Wypadek Polaków. Strażak z Chorwacji wstrząśnięty. "Widok jak z horroru"
Dwanaście osób zginęło, a ponad 40 zostało rannych w wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Jechali nim pielgrzymi z centralnej Polski. Strażacy mówią, że na miejscu zastali widok jak z horroru. To jeden z najtragiczniejszych wypadków drogowych w Chorwacji od wielu lat.
- Jeden kierowca wyleciał przez przednią szybę, a drugi był w autobusie. Nie widziałem takiego wypadku, od kiedy jestem strażakiem - relacjonował na miejscu tragedii Ivan Ivančan, szef zespołu straży pożarnej w rozmowie z reporterem serwisu Net.hr.
Wypadek autobusu w Chorwacji. "Widok jak z horroru"
- To było straszne. Jak oglądanie horroru w telewizji - powiedział ratownik o widoku, który zastali strażacy po dojechaniu w pobliże rozbitego autokaru z Polski.
Chorwacki strażak zauważył, że autokar wygląda, jakby zderzył się ze ścianą. Na zdjęciach z miejsca wypadku widać, że niemal całkowicie zniszczona została przestrzeń pasażerska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do wypadku doszło na 62. kilometrze autostrady A4 między Jarkiem Bisaškim a Podvorecem w sobotę rano, ok. godz. 5:40. Autobus jechał w kierunku Zagrzebia.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji
Przyczyny wypadku, który wydarzył się na północ od stolicy Chorwacji - Zagrzebia, nie są jeszcze znane. - Autokar zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie - powiedział AFP rzecznik chorwackiej policji Marko Muric.
Autobusem jechali do Medjugorie pielgrzymi z Polski. Polska ambasada w Zagrzebiu uruchomiła infolinię dla bliskich osób poszkodowanych w wypadku: +385 148 99 414.
Według danych Biura Bractwa Św. Józefa w pielgrzymce brało udział m.in. trzech księży (m.in. z Wielkopolski i Warszawy), sześć zakonnic, a grupa 44 osób wyjechała z Częstochowy w piątek.
Tragedia w Chorwacji. Najgroźniejszy wypadek od lat
To jeden z najtragiczniejszych wypadków drogowych w Chorwacji od wielu lat- zauważa 24sata.hr. Portal chorwackiej telewizji przypomina też, że czternastu słowackich turystów zginęło we wrześniu 2008 roku na autostradzie A1 - wówczas kierowca zasnął, a autobus uderzył w betonową podporę wiaduktu.