Wyniki wyborów 2020. Sąd Najwyższy o protestach. Mija termin
Wyniki wyborów. Sąd Najwyższy w piątek do południa przyjął ponad 160 protestów wyborczych. Termin na ich złożenie mija o północy.
- Do chwili obecnej mamy zarejestrowane 164 protesty wyborcze - poinformował w piątek tuż po południu Aleksander Stępkowski, rzecznik prasowy Sądu Najwyższego.
- W tej liczbie są też protesty z zagranicy - dodał, zaznaczając, że ich liczba i kraje, w których je złożono, podane zostaną po wpłynięciu wszystkich protestów. Służby prasowe SN zaznaczyły, że ponad połowa protestów napłynęła spoza Polski.
- Żądamy stwierdzenia nieważności tych wyborów - powiedział w TVN24 Borys Budka. Przewodniczący PO twierdzi, że Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie "na dopingu".
Zobacz też: Andrzej Duda nagrany przez Rosjan. Bogdan Zdrojewski: to było żenujące
Zgodnie z przepisami osoby, które zauważyły nieprawidłowość podczas przeprowadzania wyborów 2020, mają możliwość złożenia protestu wyborczego. Adresatem wszelkich protestów jest Sąd Najwyższy. On również zajmie się ich rozparzeniem oraz ewentualnym uznaniem lub unieważnieniem wyborów prezydenckich.
Wyniki wyborów 2020. Czego może dotyczyć?
Protest może być wniesiony z powodu: dopuszczenia się przestępstwa przeciwko wyborom, określonego w rozdziale XXXI kodeksu karnego lub naruszenia przepisów kodeksu dotyczących głosowania, ustalenia wyników lub wyników wyborów, które ma wpływ na ich wynik.
Do 16 lipca można złożyć protest wyborczy dotyczący zarówno pierwszej, jak i drugiej tury wyborów prezydenckich.
