Wyniki wyborów 2020. Prezydent Andrzej Duda rusza w trasę: podziękuje za poparcie na Mazowszu
Wybory prezydenckie 2020 już za nami. Z cząstkowych danych ujawnionych przez PKW wynika, że reelekcję uzyskał Andrzej Duda. Teraz prezydent zamierza podziękować mieszkańcom Mazowsza za poparcie go w niedzielę. Media ujawniły pierwszą miejscowość, do której się uda.
"Prezydent Andrzej Duda ma odwiedzić w poniedziałek Odrzywół na Mazowszu, żeby podziękować za głosy wyborców" - poinformował reporter RMF. Prezydent wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość zdobył w tym regionie 2068 głosów, co przełożyło się na rekordowe poparcie 86,31 proc. Frekwencja wyborcza wyniosła 76,44 proc. wszystkich uprawnionych do głosowania.
Przypomnijmy, że Państwowa Komisja Wyborcza we wtorek ogłosiła cząstkowe wyniki wyborów prezydenckich (dane z 99,97 proc. obwodów) - zwycięzcą okazał się prezydent Andrzej Duda z 51,21 proc. głosów. - Na godzinę 8 brakuje nam 5 protokołów okręgowych komisji wyborczych zatwierdzonych przez PKW. To Katowice (są w systemie), Nowy Sącz, Olsztyn, Szczecin oraz Warszawa. Wtedy - zgodnie z prawem - Państwowa Komisja Wyborcza ustali wyniki wyborów prezydenckich - mówił przewodniczący Sylwester Marciniak.
Wyniki wyborów 2020. Miejsce znane na politycznej mapie
Odrzywół liczy 3989 mieszkańców i leży w powiecie przysuskim. To właśnie w siedzibie powiatu - miejscowości Przysucha - od kilku lat Prawo i Sprawiedliwość organizuje posiedzenia wyjazdowe klubu parlamentarnego oraz kongresy partii (na zmianę z Jachranką k. Legionowa). W 2014 roku - na rok przed wygraną serią wyborczą - miasto było gospodarzem konwencji "PiS bliżej ludzi. Polska jest jedna". Później na początku lipca 2017 roku odbył się kongres partii - na miejsce przyjechali także przedstawiciele partii koalicyjnych Zjednoczonej Prawicy - Solidarnej Polski oraz Polski Razem.
Dwa lata później w Przysusze - oprócz spotkania partii - miał miejsce zjazd sympatyków "Klubów Gazety Polskiej". - Od lat 90. nie udało się powołać rządu narodowego, patriotycznego. Zawsze ktoś wmawiał Polakom, że to nie spodoba się Kremlowi, że jabłek nie kupią albo gazu nam nie sprzedadzą. Tak media straszyły! - mówił podczas spotkania Antoni Macierewicz. Wiceprezes PiS podczas rozmów zapewniał że na pokładzie prezydenckiego Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku "był wybuch".