ŚwiatWymuszona dymisja

Wymuszona dymisja


Naciski premiera Silvio Berlusconiego zmusiły redaktora naczelnego największego włoskiego dziennika "Corriere della Sera" do podania się do dymisji. Lewicowa opozycja uznała, że jest to zamach na wolne media.

Wymuszona dymisja
Źródło zdjęć: © AFP

30.05.2003 14:40

Pod dotychczasowym kierownictwem największy i najpoważniejszy włoski dziennik umocnił swoją pozycję na rynku mediów, jak i prestiż wśród odbiorców. Jedynym niezadowolonym z linii gazety był premier Silvio Berlusconi. Redaktor naczelny Ferruccio de Bortoli nie bał się krytykować otwarcie szefa rządu i to - jak się powszechnie uważa - doprowadziło do jego zwolnienia. Oficjalnie opuszcza on stanowisko po sześciu latach ze względów osobistych.

Ani środowisko dziennikarskie, ani opozycja nie mają jednak wątpliwości, że naczelny "Corriere" naraził się premierowi. Od roku redakcja sygnalizowała naciski na niego ze strony władz. Sam de Bortoli miał kiedyś powiedzieć, że nie ma już siły z nimi walczyć.

Szef klubu parlamentarnego lewicy demokratycznej Luciano Violante mówi o "zamachu na wolność prasy" i apeluje do opinii publicznej o czujność. Mediolański dziennik "Il Giornale", którego właścicielem jest brat Silvio Berlusconiego, przyznaje, że zmiany w kierownictwie "Corriere della Sera" zostały uzgodnione z premierem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)