InnowacjeWymierający Europejczycy?

Wymierający Europejczycy?


Coraz więcej młodych kobiet i mężczyzn ma kłopoty z płodnością - alarmuje Gazeta Wyborcza, powołując się na wyniki badań polskich naukowców.

25.06.2002 | aktual.: 27.06.2002 18:27

Demografowie twierdzą, że od 20 lat przyrost naturalny w Polsce niepokojąco spada. W ostatnich latach oscyluje w okolicach zera. Do roku 2010 najprawdopodobniej stanie się ujemny, czyli więcej Polaków będzie umierać, niż się rodzić - ostrzega dziennik.

Podobny trend można zaobserwować w większości krajów europejskich. W 1999 roku w krajach Unii Europejskiej na jedną kobietę przypadało statystycznie 1,45 dziecka, w Polsce - 1,37 dziecka. Tymczasem, by zapewnić utrzymywanie się mniej więcej stałej liczebności społeczeństwa, potrzeba 2,1 dziecka na kobietę.

Niepłodność jest jedną z przyczyn spadku liczby urodzeń. Eksperci szacują, że na świecie niepłodność dotyczy około 10% populacji w wieku reprodukcyjnym, a w odniesieniu do rasy kaukaskiej, czyli większości Europejczyków, może to być nawet 13-18%.

W Polsce przyjmuje się, że około 1,2 miliona par nie może mieć dzieci. Koszt jednego zabiegu zapłodnienia in vitro wynosi od 6 do 12 tysięcy złotych, a szansa na zajście w ciążę za pierwszym razem wynosi 20-30%.

W lipcu projekt refundacji zabiegu ma być poddany pod obrady sejmowej komisji. "Gazeta Wyborcza" podkreśla, że Polska należy do nielicznych krajów europejskich, w których nie refunduje się żadnych procedur tzw. wspomaganego rozrodu.

W krajach skandynawskich i w Czechach, gdzie rządy bardzo angażują się w politykę prorodzinną, większość kosztów jest refundowana z państwowej kasy. W krajach UE i na Węgrzech pomoc państwa jest zróżnicowana (np. refundacja dotyczy tylko kobiet poniżej 40. roku życia). (reb)

polacyprzyrostnaturalny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)