Wymieniał wydech. Zmiażdżył go samochód

Tragiczny wypadek w Wielkiej Brytanii. Simon Thomas Pay wymieniał wydech w mini cooperze swojej żony, gdy nożycowy podnośnik nagle się zsunął. Mieszkanie Kornwalii zginął zmiażdżony przez samochód.

Horror podczas naprawy auto. Nie żyje 4-latek
Horror podczas naprawy auto. Nie żyje 4-latek
Źródło zdjęć: © EPA | STRINGER
oprac. AJK

Tragedia wydarzyła się w pobliżu domu 41-latka w okolicach Truro na Półwyspie Kornwalijskim. 41-latek zginął, gdy nożycowy ześlizgnął się i samochód spadł na niego - relacjonuje mirror.co.uk.

Naprawiał auto żony. Zginął przed domem

Żona mieszkańca Kornwalii natychmiast wezwała karetkę pogotowia, a w ratowaniu mężczyzny próbowali pomagać sąsiedzi.

Jeden z nich użył nawet podnośnika na wózku, aby uwolnić pana Pay spod samochodu. Mężczyznę wydobyto spod auta jednak dopiero po 15 minutach.

Mimo prób reanimacji nie udało się go uratować.

Policja z Truro wszczęła postępowanie ws. śmierci mężczyzny. Wiadomo, że 41-latek do naprawy mini używał nożycowego podnośnika, żeby uzyskać dostęp do podwozia. Nie wiadomo jeszcze w jakich okolicznościach urządzenia złożyło się lub zsunęło.

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wypadeknaprawapodnośnik
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)