Wydatki PiS i PO wyszły na jaw. Wiemy, na co przeznaczyli pieniądze

Do rozliczeń finansowania partii dotarło Radio Zet.

I tak, ponad 1,5 mln zł PiS wydało na ochronę. Comiesięczny rachunek wynosił 135 tys. zł. Grom Group chroniła także imprezy partii w kampanii, za co wystawiła rachunek na 160 tys. zł.

Ponad 600 tys. zł partia wydała na dojazdy i przeloty.

Oprócz standardowych wydatków, pieniądze poszły też na prozaiczne wydatki. Ubezpieczono jeden aparat telefoniczny i jedną szybkę przed stłuczeniem.

Wśród darczyńców PiS-u można znaleźć wicewojewodę opolskiego Violettę Porowską z wpłatą 30 tys. zł, syna wojewody mazowieckiego Konrada Sipierę, który wpłacił prawie 4 tys. zł i byłego rzecznika sztabu kandydata PiS Patryka Jakiego - Jacka Ozdobę, który wpłacił 2 tys. zł.

Jeśli chodzi o wpłaty na fundusz wyborczy PiS, to 31 tys. zł wpłacił twórca SKOK-ów Grzegorz Bierecki, ponad 60 tys. zł poseł Jacek Żalek z żoną. 3 tys. zł pochodziły od byłego rzecznika ministerstwa sprawiedliwości, a obecnie radnego Warszawy, Sebastiana Kalety.

Co z PO? Z funduszu eksperckiego partia zamawiała analizy prawne w Fundacji Państwo Prawa. W radzie naukowej fundacji zasiadają profesor Marek Chmaj i mecenas Jacek Dubois. PO wydała na ten cel ponad 1 mln zł.

Biuro Krajowe PO płaciło z kolei za parkowanie samochodów na ulicy Wiejskiej.

Jedną z najwyższych darowizn na rzecz partii wpłaciła Róża Thun - 24 tys. zł. Na liście wpłacających można też znaleźć Janusza Lewandowskiego, Bogdana Zdrojewskiego, Sławomira Nitrasa czy szefa klubu PO Sławomira Neumanna. Nie ma na niej za to szefa PO Grzegorza Schetyny.

Jeśli chodzi o fundusz wyborczy PO, w oczy rzuca się 85 tys. zł wpłacone w sumie przez rodzinę Wałęsów: Lecha, Jarosława, Danutę i Magdalenę.

Źródło: radiozet.pl

Przeczytaj również:
Lech Wałęsa będzie wnioskował o autolustrację
Kontrowersyjny pomysł Wałęsy. Chce zastrzec nazwę "Solidarność"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl