Wyczuwał porażkę? Tak się zachował Tusk
Donald Tusk niespodziewanie opuścił wieczór wyborczy Rafała Trzaskowskiego, co zarejestrowali dziennikarze TVN24. Wcześniej premier nie zdecydował się na przemówienie do zgromadzonych na miejscu sympatyków Koalicji Obywatelskiej. Czyżby przeczuwał porażkę Trzaskowskiego?
Karol Nawrocki zwyciężył w wyborach prezydenckich, uzyskując 50,89 proc. głosów, co przekłada się na 10 606 877 głosów. Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc., czyli 10 237 286 głosów. Początkowe wyniki exit poll sugerowały jednak wygraną Trzaskowskiego, co wywołało euforię w jego sztabie.
Wyczuwał porażkę? Tak się zachował Tusk
Mimo że różnica w wynikach była minimalna, sztab Trzaskowskiego zareagował entuzjastycznie na pierwsze sondaże. Jak zauważyła reporterka TVN Arleta Zalewska, pewność siebie polityków Koalicji Obywatelskiej była zaskakująca przy tak niewielkiej różnicy głosów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morawiecki jest już pewny. "Nawrocki te wybory już wygrał"
Donald Tusk, obecny na wieczorze wyborczym Rafała Trzaskowskiego, opuścił go tuż po przemówieniu kandydata. Jak relacjonowała Agata Adamek w programie "W kuluarach", decyzja o jego wystąpieniu była uzależniona od wyników exit poll. Ostatecznie Tusk nie przemówił i szybko opuścił miejsce wydarzenia.
Dziennikarze TVN24 uchwycili moment, gdy Tusk opuszczał wieczór wyborczy, choć nie udało im się z nim porozmawiać. Jego szybkie wyjście było zaskoczeniem dla obecnych na miejscu reporterów.
Czytaj także: