Wyciek akt afery podsłuchowej
Zeznania kelnerów
Co nagrali kelnerzy? Fragmenty zeznań
Dymisja kilku ministrów i wiceministrów oraz marszałka sejmu, koordynatora służb specjalnych i doradcy premiera. To pokłosie publikacji w internecie materiałów ze śledztwa z tzw. afery podsłuchowej.
Najważniejsze w tej sprawie są zeznania kelnerów podejrzanych o nielegalne podsłuchiwanie polityków i biznesmenów w jednej z warszawskich restauracji. Co nagrali? Oto fragmenty.
Z zeznań jednego z kelnerów: "Nagrałem rozmowę Jana Kulczyka z Radosławem Sikorskim dotyczącą obecnej sytuacji politycznej i gospodarczej na Ukrainie w perspektywie robienia interesów przez Jana Kulczyka na Ukrainie wspólnie z RP (Kulczyk miał był osobą inicjującą działania). Radosław Sikorski podczas tej rozmowy wyraża swoją przychylność propozycjom Kulczyka oraz dodatkowo wiąże z tymi planami swoje własne plany tj. zamierza zostać Unijnym Komisarzem ds. Energetyki - aby mógł czuwać nad tymi inwestycjami i mieć z tego korzyści."
(WP, TVP Info, TVN24)
O Bartłomieju Sienkiewiczu
Motywy działań: "Powiedział mi (Falenta - red.), że Sienkiewicz poprzez służby celuje w Składy Węgla (należące do Falenty), bo premier chce stworzyć państwowe składy węgla, żeby zdobyć głosy, co uniemożliwiłoby Falencie prowadzenie własnego biznesu. Byłoby dobrze, żeby wywalić Sienkiewicza ze stołka".
O Aleksandrze Kwaśniewskim i Leszku Millerze
"Jeżeli chodzi o pozostałe rozmowy istotne z punktu widzenia interesów lub obronności państwa RP jako przykład mogę wskazać nagranie rejestrujące spotkania Leszka Millera z Aleksandrem Kwaśniewskim w saloniku polskim pod koniec 2013 roku. Podczas tej rozmowy Kwaśniewski z Millerem rozmawiają o kontekście afery Rywina. Nagranie jednoznacznie dowodzi, że obaj politycy są odpowiedzialni w tej aferze i określają swoją w niej rolę oraz opisują jednoznacznie swoje niezgodne w prawem działanie."
O Leszku Millerze i Janie Kulczyku
"Jedną z pierwszych istotnych rozmów zarejestrowałem pod koniec października 2013 roku podczas spotkania Leszka Millera z doktorem Janem Kulczykiem w saloniku JW. Z saloniku tego korzystał wyłącznie Jan Kulczyk, rodzina Wejchertów, Zarząd ITI oraz Zbigniew Niemczycki. Podczas rozmowy poruszane były m.in. kwestie towarzyskie oraz kwestie przeszłości politycznej Leszka Millera, w tym również takie rozmowy, które świadczyły o tym, że udzielał różnym firmom i osobom pomocy, które mogło stanowić postępowanie z pogranicza prawa. Kulczyk opowiadał wtedy Millerowi o planach wykorzystania wizerunku Lecha Wałęsy w swoich interesach w Afryce i Azji."
O Janie Kulczyku
"Najbardziej istotne nagrania dotyczą głównie Jana Kulczyka - określanego przez nas i jego środowisko jako doktor, z uwagi na tytuł doktorski. Do zapamiętanych przeze mnie nagrań mogę zaliczyć spotkanie Jana Kulczyka z jednym z ludzi Ministerstwa Skarbu. (...) Nagrana rozmowa dotyczyła planowanego wyjazdu Premiera i Rządu RP wspólnie z Janem Kulczykiem do RPA oraz interesów, kontaktów, które planowano wówczas nawiązać. Z treści rozmów można odnieść wrażenie, że ww. niekoniecznie pozostawało zbieżne z interesem RP. Z tego co pamiętam rozmowy te dotyczyły zakupu kopalni w RPA oraz inwestycje naftowe."
O Sławomirze Nowaku
Sławomir Nowak dowiedział się, że był nagrywany przed publikacją "Wprost". O wypłynięciu taśm powiadomił go jeden z kelnerów. "Nowak poinformował mnie, że będzie teraz skończony, był przerażony" - miał zeznać kelner Łukasz N.
W czerwcu 2014 roku prokuratura przedstawiła zarzuty biznesmenom Markowi Falencie i Krzysztofowi Rybce oraz Łukaszowi N. i Konradowi L. - pracownikom restauracji, w których dokonywano podsłuchów. Falenta nie przyznał się do zarzutów i zapewniał, że jest niewinny. Śledztwo jest przedłużone do września.