Moment uderzenia na Kreml. Jest nagranie
Internet obiegły informacje o wybuchach na moskiewskim Kremlu. Są nagrania z momentu uderzenia drona. Doniesienia potwierdziła rosyjska agencja informacyjna RIA Novosti, a za zdarzenie obwinia władze w Kijowie. Moskwa zapowiedziała, że "zastrzega sobie prawo do odwetu, gdy uzna to za stosowne".
03.05.2023 | aktual.: 03.05.2023 21:11
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
"Dzisiaj w nocy doszło do udanej próby uderzenia dronami w budynek kremlowskiej rezydencji prezydenta przez reżim w Kijowie. Wskutek ataku rosyjski prezydent nie został ranny" - czytamy w komunikacie RIA Novosti.
Na razie strona ukraińska nie wzięła odpowiedzialności za to wydarzenie.
Internet obiegają nagrania z Moskwy. Widać dym i pożar na Kremlu
W godzinach popołudniowych do internetu trafiły filmiki i zdjęcia z Moskwy. Na wielu widać moment uderzenia obiektu latającego w budynek Kremla. Wygląda to tak, jakby dron zbliżył się do dachu kremlowskiej rezydencji i wybuchł.
Niedawno w lesie pod Moskwą znaleziono dron produkcji ukraińskiej. Rosyjskie media informowały wówczas, że dron był wyposażony w ładunki wybuchowe.
Tymczasem współzałożyciel ukraińskiego Monobanku kilka tygodni temu stworzył konkurs, w którym osoba, której dron doleci do Moskwy 9 maja wygra 100 tysięcy dolarów.
Atak dwóch dronów potwierdzony
Rosyjskie media poinformowały o tym, że określono dokładny czas uderzenia dronów na terenie Kremla. Na podstawie nagrań z kamer przemysłowych stwierdzono, że drugi atak nastąpił 16 minut po pierwszym.
O godzinie 2:27 czasu moskiewskiego pierwszy z dronów eksplodował nad budynkiem senatu.
Drugi dron uderzył o 2:43, a jego odłamki spadły na terenie Kremla.
Moskwa grozi odwetem
"Moskwa będzie gotowa odpowiedzieć na próbę ataku drona na Kreml przez Kijów, kiedy i gdzie uzna to za stosowne" - poinformowała służba prasowa prezydenta Rosji w środowym oświadczeniu.
"Rosja zastrzega sobie prawo do podjęcia działań odwetowych kiedykolwiek i gdziekolwiek uzna to za stosowne" – czytamy w oświadczeniu.
Według oświadczenia, "zeszłej nocy reżim w Kijowie próbował zaatakować rezydencję rosyjskiego prezydenta na Kremlu przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych".
Kreml zaznaczył, że był to "zaplanowany akt terroryzmu i zamach na życie prezydenta Rosji, który miał miejsce tuż przed Dniem Zwycięstwa i Paradą 9 Maja, w której wezmą udział zagraniczni goście".
Czytaj także: