Wybuch w Wałbrzychu: stan ofiar wciąż ciężki
Wciąż ciężki jest stan dwóch z 11 ofiar poniedziałkowego wybuchu w fabryce felg aluminiowych koncernu Ronal w Wałbrzychu. Z rozległymi oparzeniami przebywają w klinice leczenia oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Dwie inne osoby - po opatrzeniu ran - zwolniono do domów. Wśród ranych jest czterech obywateli Czech.
Wybuch nastąpił w poniedziałek ok. godz. 14.00 w konserwowanej lakierni - jednym z pięciu najnowocześniejszych tego typu obiektów w Europie. Zniszczonych zostało 70% powierzchni dachu oraz część sprzętu. Miejsce wypadku badają ekipy policjantów i strażaków. Dochodzenie prowadzi również prokuratura. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę wybuchu uznaje się eksplozję nagromadzonych oparów.
Do Wałbrzycha wrócił z urlopu w Hiszpanii szef fabryki, Tadeusz Broś i przedstawiciele dyrekcji koncernu z Niemiec.
Nowe Wiadomości Wałbrzyskie
(MM/mis/acid)