Potężne wybuchy w Jerozolimie. Tragiczne doniesienia

W środę rano doszło do dwóch eksplozji w Jerozolimie. Zginęła jedna osoba, a 14 zostało rannych. Izraelska policja przypuszcza, że zamachów mogli dokonać palestyńscy bojownicy.

Potężne wybuchy w Jerozolimie. Tragiczne doniesienia
Potężne wybuchy w Jerozolimie. Tragiczne doniesienia
Źródło zdjęć: © FORUM | RONEN ZVULUN / Reuters / Forum
Sylwia Bagińska

23.11.2022 | aktual.: 23.11.2022 09:09

Służba medyczna armii Izraela przekazała, że w wyniku pierwszego wybuchu w pobliżu przystanku autobusowego w Jerozolimie rannych zostało co najmniej 12 osób.

Radio izraelskiej armii dodało, że eksplodował podłożony tam ładunek wybuchowy. Do eksplozji doszło na obrzeżach Jerozolimy, na przystanku, na którym w godzinach porannych zazwyczaj gromadzi się wiele osób w oczekiwaniu na dojazd do pracy.

Serwis The Jerusalem Post, powołując się na lokalną policję, przekazał, że ładunek wybuchowy znajdował się w torbie niedaleko autobusu. Pojazd został "podziurawiony" w wyniku rozproszenia się odłamków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Zdecydowany ruch NATO. "Rosja ma coraz mniej możliwości"

Bomba w torbie

Z relacji świadków wynika, że widzieli oni torbę opartą o ścianę chwilę przed eksplozją. Nie są to jednak oficjalne zeznania.

Cztery osoby przewiezione do szpitali są w stanie ciężkim, w tym dwie w krytycznym - poinformowała agencja AP.

Według najnowszych doniesień, chwilę po pierwszym wybuchu doszło do kolejnej eksplozji w północnej części miasta - w dzielnicy Ramot.

"To była szalona eksplozja"

Reuters, powołując się na izraelskie media, przekazał, że tamtejsze służby policyjne wyraziły przypuszczenie, że obu zamachów mogli dokonać palestyńscy bojownicy. W Jerozolimie policja zablokowała niektóre drogi.

Według izraelskich służb, zamachowcy celowo dokonali ataku w godzinach porannego szczytu komunikacyjnego, próbując doprowadzić do jak największej liczby ofiar.

- To była szalona eksplozja. Wszędzie zniszczenia, wszędzie widziałem ludzi z krwawiącymi ranami - relacjonował z miejsca tragedii lekarz Josef Chaim Gabaj, cytowany przez radio izraelskiej armii.

Kilka godzin po śmierci 16-letniego Palestyńczyka

Do zamachów w Jerozolimie doszło kilka godzin po śmierci 16-letniego Palestyńczyka w mieście Nablus na Zachodnim Brzegu Jordanu, czyli na kontrolowanym przez izraelski rząd terytorium zamieszkanym przez ludność arabską.

Tylko w tym roku zginęło tam ponad 130 Palestyńczyków, odnotowano też 25 ofiar śmiertelnych po stronie Izraela. Biorąc pod uwagę ten bilans, można mówić o eskalacji izraelsko-palestyńskiego konfliktu, ponieważ 2022 rok jest pod tym względem najtragiczniejszy od 16 lat - poinformowała telewizja Al-Dżazira.

Przeczytaj też:

Źródło: PAP, The Jerusalem Post

Źródło artykułu:PAP
jerozolimaizraelwybuch
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (62)