Białystok. Wybuch gazu w domu jednorodzinnym. Wśród ofiar śmiertelnych dziecko
W Białymstoku doszło do wybuchu i pożaru, wskutek którego zginęły 4 osoby. Jedna z ofiar to dziecko. Zdarzenie miało miejsce w domu jednorodzinnym.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w Białymstoku na osiedlu Dziesięciny przy ulicy Kasztanowej. Służby na razie nie informują, jaka mogła być przyczyna wybuchu. Prawdopodobny jest scenariusz mówiący o wybuchu instalacji gazowej.
Białystok. Wybuch gazu. Reanimacja nie powiodła się
Na miejscu pracuje aż dziesięć zastępów straży pożarnej. Strażacy bardzo szybko dojechali na miejsce eksplozji. W akcji udział wzięli strażacy ze specjalnej jednostki poszukiwawczej z Łomży, którzy przeszukali pobliski teren. Wszystko wskazuje na to, że w zdarzeniu nie ma więcej poszkodowanych.
Jak podaje radio RMF FM, straż pożarna odebrała zgłoszenie ok. godziny 12.00. Z relacji strażaków wynika, że budynek jest częściowo zniszczony. Wskutek wybuchu wybite zostały wszystkie okna, jego siła wyrwała również drzwi do budynku.
Białystok. Wybuch gazu. Ofiary śmiertelne
Z relacji straży pożarnej wynika, że po przyjeździe na miejsce ewakuowano z budynku 3 osoby. Czwarta, dziewczynka, została ewakuowana przez przechodnia, który podjął także próbę resuscytacji.
"Funkcjonariusze weszli do budynku. W środku znaleźli trzy osoby. Zostały one wyniesione na zewnątrz. Podjęto próby reanimacji, ale nie udało się przywrócić czynności życiowych" - poinformował przedstawiciel straży pożarnej w rozmowie z Radiem Białystok.
Ofiary śmiertelne to najprawdopodobniej mieszkająca w domu rodzina. Rodzice, ich 10-letnia córka oraz babcia dziecka. Drugiej z córek pary, która nie przebywała w czasie wybuchu w domu, została zapewniona pomoc psychologiczna.
Wakacje Jarosława Kaczyńskiego. "Cieszę z wielkiej aktywności pana prezesa"
Białystok. Wybuch gazu. Trwają prace zabezpieczające
Straż pożarna poinformowała, że na miejscu prowadzone są w tej chwili prace zmierzające do zabezpieczenia konstrukcji. Wszystko wskazuje na to, że konstrukcja jest jednak stabilna. Największym zniszczeniom uległa część piwniczna, w której strażacy znaleźli po przyjeździe ogień.
Według straży pożarnej przebywanie w sąsiednich budynkach nie wiąże się z niebezpieczeństwem. Żaden z tych budynków nie został naruszony wskutek wybuchu.
Po zakończeniu prac strażaków na miejsce wejdzie ekipa dochodzeniowa policji która ustalać, będzie jak doszło do eksplozji.