PolskaWybuch gazu w Radomiu - 1 osoba nie żyje, 3 ranne

Wybuch gazu w Radomiu - 1 osoba nie żyje, 3 ranne

Do wybuchu gazu doszło w jednym z mieszkań w bloku w centrum Radomia. Jedna z czterech osób, które trafiły do szpitala, zmarła. Wśród hospitalizowanych jest jedno dziecko. Spaliły się całkowicie dwa mieszkania. 50 mieszkańców bloku ewakuowano.

27.12.2009 | aktual.: 27.12.2009 20:48

Jak powiedziała Kamila Adamska z zespołu prasowego radomskiej komendy policji, w szpitalu zmarła 76-letnia kobieta. - Przyczyna jej zgonu na razie nie jest znana. Wstępnie ustalono, że kobieta nie zmarła ani na skutek poparzeń, ani zawału - dodała.

Najprawdopodobniej kobieta została czymś przygnieciona i to było przyczyną jej śmierci. Stan dwóch rannych, którzy w dalszym ciągu są w szpitalu jest określany przez lekarzy jako ciężki.

Jeden z dwóch mężczyzn rannych w wybuchu znajduje się w stanie krytycznym. Został przewieziony do Wschodniego Centrum Oparzeń w Łęcznej. 34-letni pacjent ranny w wybuchu ma poparzone 90% ciała. Profesor Jerzy Strużyna - szef Centrum Oparzeń - podkreślił, że pacjent wymaga szybkiego przeprowadzenia intensywnej terapii przeciwwstrząsowej. Lekarz dodał, że na korzyść pacjenta przemawia jego młody wiek.

Mieszkańcy bloku byli przerażeni, podkreślają, że wybuch był potężny. W niektórych mieszkaniach zniszczone są ściany, drzwi i okna. Straż pożarna podkreśla, że straty są bardzo duże i dotyczą jedenastu lokali.

Ewakuowano 50 osób. Miasto zaoferowało pomoc wszystkim poszkodowanym. Mogą oni liczyć między innymi na noclegi. Mieszkańcy domu zabierają najcenniejsze przedmioty, oprócz nich do klatki, gdzie doszło do wybuchu, nie może wejść nikt inny. Pilnują jej policjanci i strażnicy miejscy. Poszkodowani najbliższą noc spędzą u rodziny i znajomych.

Do wybuchu doszło najprawdopodobniej w mieszkaniu na trzecim piętrze w czteropiętrowym bloku przy ul. Żeromskiego. - Wybuch był dość silny. Uszkodzone zostały wszystkie mieszkania w jednej klatce schodowej. Rzeczy porozrzucane są w promieniu 50-80 metrów.

Strażacy ustalają przyczyny wybuchu. Wyniki oględzin biegłego poznamy w poniedziałek

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)