Wybory w maju się nie odbyły. Minister Jacek Sasin się broni

Minister aktywów państwowych przebywa na kwarantannie. Z domu udzielił wywiadu RMF FM, w którym był pytany o wybory prezydenckie 10 maja, które się nie odbyły. Po nich zostało 30 mln pakietów wyborczych.

- Nie ma cudownego odnalezienia. Pakiety znajdują się w magazynach Poczty Polskiej - stwierdził Sasin. Pytany o to, kto za nie zapłaci (mowa o 69 mln zł), odpowiedział, że "budżet państwa reguluje koszty wyborów". - Opozycja cały czas trąbi i chwali się, że te wybory nie odbyły się i to jest ich wielki sukces, że te wybory zablokowali. Może się podzielą tymi kosztami nieodbytych wyborów? - zapytał.

Przypomnijmy, że opozycja twierdzi, że Sasin jest odpowiedzialny na nieodbyte wybory. Sławomir Nitras uważa, że minister uciekł na kwarantanne przed odpowiedzialnością. Krzysztof Bosak chce, by minister aktywów państwowych zapłacił za nie z własnej kieszeni.

Sasin odpierał zarzuty. Stwierdził, że opozycja wyrzuciła w błoto miliony złotych na referendum Bronisława Komorowskiego. - PO nigdy nie dbała o finanse publiczne, a dzisiaj płacze nad rozlanym mlekiem, które sama rozlała - dodał.

Minister aktywów państwowych odniósł się też do sytuacji w Polskim Radiu, bronił obozu rządzącego. - Nikt nie powie nam, że była nam politycznie na rękę sytuacja w Programie Trzecim - zaznaczył. Zdaniem Sasina powrót Jacka Kurskiego do zarządu TVP "bardzo wielu Polaków cieszy". - Nie mam przekonania, że zadaniem telewizji publicznej jest pomaganie komukolwiek w kampanii - dodał.

Źródło: RMF FM

Koronawirus z Polsce i na świecie. Zobacz mapę. Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl