Wybory samorządowe. Badanie pokazuje poziom mobilizacji wyborców PiS

Gdyby deklarowana dziś przez wyborców chęć wzięcia udziału w wyborach samorządowych przełożyła się na frekwencję w jesiennej elekcji, byłaby ona rekordowo wysoka. I wyniosła aż 64 proc.

Najbardziej zdeterminowani, by oddać głos w wyborach samorządowych, są wyborcy PiS - aż 98 proc. deklaruje pójście do urn wyborczych. Dla Jarosława Kaczyńskiego to bardzo dobra wiadomość - prezes PiS liczy na pełną mobilizację. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów.

Zdecydowane "nie" wyborom samorządowym mówi tylko 12 proc. wyborców. To dobra informacja.

Na pytanie: "Na ile orientujesz się, kim są kandydaci na wójta/burmistrza/prezydenta w miejscowości, w której zamieszkujesz", twierdząco odpowiedziało aż 66 proc. responendtów gotowych pójść na wybory.

Dużo większa świadomość sytuacji politycznej w najbliższym otoczeniu jest po stronie wyborców PiS. Aż 70 proc. z nich wie, kto zamierza wystartować na włodarza w ich miejscowości.

Jedynie 8 proc. ogółu wyborców w ogóle nie orientuje się w lokalnej polityce.

34 proc. respondentów chcących oddać głos w jesiennej elekcji zdecydowało już, kogo poprzeć w wyborach. Aż 66 proc. wyborców decyzji jeszcze nie podjęło. To o nich przede wszystkim będzie toczyć się gra.

Co piąty badany uważa, że nadchodzące wybory samorządowe będą najważniejszymi po 1989 r. Prawie 60 proc. stoi przy tezie, iż jesienna elekcja będzie tak samo ważna, jak wszystkie dotychczasowe. Jedynie 5 proc. respondentów uważa, iż będą to mniej ważne wybory od poprzednich.

Badanie przeprowadzone dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna w dniach 10 – 13 sierpnia 2018 roku. Próba ogólnopolska osób od 18 lat wzwyż (N=1067). Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI

Michał Wróblewski dla WP Opinie