ŚwiatWybory prezydenckie w Mongolii zakończone

Wybory prezydenckie w Mongolii zakończone

W Mongolii wybierano w prezydenta. Na koniach i wielbłądach, bądź na
rozklekotanych ciężarówkach odświętnie ubrani wyborcy przez cały
dzień ciągnęli do rozrzuconych po stepie lokali wyborczych. Prawie
połowa z 2,7-milionowego narodu to koczownicy.

Wybory prezydenckie w Mongolii zakończone
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

Głosowanie zakończyło się o godz. 22.00 (15.00 czasu warszawskiego). O najwyższy urząd w państwie walczyli czterej kandydaci. Według przedwyborczych sondaży, największym poparciem cieszył się przewodniczący lewicowej Mongolskiej Partii Ludowo- Rewolucyjnej (MPL-R) i przewodniczący Wielkiego Churału Państwowego (parlamentu), były premier Nambaryn Enchbajar.

Głównym tematem kampanii wyborczej była walka z ubóstwem. Poprawę życia obiecywali wszyscy czterej kandydaci.

Na drugim miejscu w prezydenckich rankingach był lider Mongolskiej Partii Demokratycznej (MPD) Mendsajchani Enchsajchan, zwolennik radykalnej liberalizacji gospodarki. Kolejny kandydat to przywódca partii Republikańskiej (MPR), Bazarsadyn Żargałsajchan. Na końcu plasował się były minister obrony, a obecnie biznesmen i przewodniczący Mongolskiej Demokratycznej Nowej Partii Socjalistycznej (MDNPS), Badarchijn Erdenebat.

Choć Mongolia to republika parlamentarna, prezydent dysponuje szerokimi prerogatywami. Jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa Narodowego, mianuje sędziów, ma prawo weta i inicjatywy ustawodawczej. Obecnie urząd ten, już drugą kadencję, sprawuje Nacagijn Bagabandi z MPLR.

Wyniki wyborów powinny być znane w poniedziałek. Według ordynacji, zwycięży ten kandydat, który otrzyma ponad 50% głosów. Jeśli tego warunku nie spełni żaden z kandydatów, dwaj o największej liczbie głosów spotkają się w drugiej turze.

Wczesnym wieczorem poinformowano, że frekwencja osiągnęła 55%; do uznania ważności wyborów wymagane jest co najmniej 50%. W poprzednich wyborach prezydenckich frekwencja wyniosła 83%, więc obecnie będzie zapewne znacznie niższa, ale ostatecznych danych jeszcze nie ma.

Nad przebiegiem mongolskich wyborów czuwała grupa obserwatorów międzynarodowych. Nie zgłoszono żadnych nieprawidłowości.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)