Wybory prezydenckie w Mali: prowadzi Ibrahim Boubacar Keita
W wyborach prezydenckich w Mali zdecydowanie prowadzi były premier Ibrahim Boubacar Keita, który może zwyciężyć już w pierwszej turze - poinformował minister ds. administracji terytorialnej Moussa Sinko Coulibaly na podstawie częściowych wyników.
30.07.2013 | aktual.: 31.07.2013 03:34
Według niego, Keita po przeliczeniu jednej trzeciej głosów ma wyraźną przewagę nad głównym rywalem, którym jest były minister finansów i były szef Zachodnioafrykańskiej Unii Gospodarczej i Monetarnej (UEMOA) 63-letni Soumaila Cisse.
Moussa Sinko Coulibaly, minister ds. administracji terytorialnej, decentralizacji i gospodarki przestrzennej, którego resort organizował głosowanie, powiedział dziennikarzom w Bamako, że jeżeli wstępne wyniki się potwierdzą, druga tura nie będzie potrzebna. Nie podał jednak konkretnych liczb, mówiąc, że dane muszą zostać zweryfikowane przez komisję wyborczą.
Ostateczne wyniki mają zostać ogłoszone w środę. Ogłoszenie niepełnych wyników niedzielnego głosowania może, jak pisze Reuters, wywołać napięcia między zwolennikami a przeciwnikami 68-letniego Keity. Jego rywale zapowiadali, że będą kontestować wyborów, jeśli nie dojdzie do drugiej rundy.
Obóz Soumaili Cisse już we wtorek podważył słowa ministra. "To, co mówi minister, jest niezgodne z prawdą. (...) Nie będzie na to zgody" - zapowiedział na konferencji prasowej w Bamako Gagnon Coulibaly, koordynator kampanii Soumaili Cisse.
W odraczanych wielokrotnie wyborach prezydenckich w Mali startowało w nich 27 kandydatów. Faworytami byli Keita oraz Cisse.
Wybory przebiegły spokojnie. Wstępna ocena zaprezentowana we wtorek na konferencji prasowej w Bamako przez szefa misji obserwacyjnej UE Luisa Michela, mówi o sukcesie Mali na drodze do demokratyzacji. Michel pogratulował Malijczykom decyzji zorganizowania wyborów, które, jak podkreślił, odbyły się 28 lipca w atmosferze spokoju, zaangażowania oraz dyscypliny.