Trwa ładowanie...

Wybory prezydenckie. Jarosław Gowin chce przedłużenia kadencji Andrzeja Dudy. Pierwsze komentarze

Porozumienie Jarosława Gowina nie zgadza się na przeprowadzenie wyborów 10 maja. Zaznacza jednak, że ich przełożenie musi być zgodne z Konstytucją. Składa więc wniosek o przedłużenie kadencji Andrzeja Dudy o kolejne dwa lata. Część komentatorów mówi o "absurdzie".

Wybory prezydenckie. Jarosław Gowin chce przedłużenia kadencji Andrzeja Dudy. Pierwsze komentarzeŹródło: East News, fot: Jacek Domiński
d1amfl5
d1amfl5

- Nie czas na gry i spory polityczne. Każdy polityk musi zmierzyć się z odpowiedzialnością. Wybory 10 maja nie mogą się odbyć. Zmiana terminu wyborów może odbyć się jedynie w zgodzie z Konstytucją. Dane naukowe wskazują, że bezpiecznym terminem jest przesunięcie wyborów o dwa lata. My, posłowie Porozumienia, składamy taki projekt. Chcemy jednej, siedmioletniej kadencji prezydenta, przy założeniu, że później Andrzej Duda nie będzie kandydował. To rozwiązanie dramatycznego dylematu -mówił Jarosław Gowin na konferencji prasowej. Są pierwsze reakcje.

"Jarosław Gowin próbuje ratować honor rządu" - twierdzi dziennikarz Jacek Nizinkiewicz. - Zgadzam się z Jarosławem Gowinem, że wybory nie mogą się odbyć 10 maja, bo będzie to nielegalne. Nie rozumiem, po co Andrzej Duda miałby przedłużać kadencję o dwa lata. Mamy jasny obecnie przepis Konstytucji o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego i są obecnie spełnione przesłanki, by go wprowadzić - powiedział z kolei Szymon Hołownia.

Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk pomysł Gowina nazwała "absurdem". Nie wierzy, że nie powstał on na Nowogrodzkiej. "Mamy dobrą Konstytucję - zamiast w niej grzebać, skorzystajmy z niej w końcu! Stan klęski żywiołowej wystarczy, by przełożyć wybory i zabezpieczyć byt i bezpieczeństwo ludzi - a to jest dziś najważniejsze!" - podkreśliła.

Zobacz wideo: Krzysztof Gawkowski o Andrzeju Dudzie: prze do wyborów, bo chce zostać "kopertowym" prezydentem

Gowinowi podziękował z kolei szef PO Borys Budka za to, że nie zgodził na wybory 10 maja - Oczekuję, ze pan premier Jarosław Gowin będzie rekomendował wprowadzenie stanu klęski żywiołowej - podkreślił jednocześnie.

d1amfl5

Prawnik Marcin Matczak podkreślił na Twitterze, ze "zmiana Konstytucji zgodna z Konstytucją wymaga więcej czasu niż zostało do wyborów". "Albo więc Gowin i spółka zamierzają złamać Konstytucję, albo wprowadzić stan klęski żywiołowej odsuwający wybory, pod warunkiem zgody opozycji na zmianę Konstytucji. Nie wiem, co jest gorsze" - ocenił.

"Gowin przedstawia absurdalny pomysł, by majstrować przy Konstytucji. To albo targi z Jarosławem Kaczyńskim, albo realizacja ich wspólnej strategii, by wreszcie zatopić zęby w Konstytucji, na co tak długo czekali. Zajmijcie się wreszcie tym, co ważne! Pomocą dla Polek i Polaków!" - zaapelował Robert Biedroń Do sprawy odniosła się też Barbara Nowacka. "Do pracy by się wzięli, a nie w Konstytucji gmerali. Tysiące ludzi tracą pracę, zdrowie, dorobek życia. A ci gierki swoje tanie grają" - zaznaczyła.

W sieci pojawił się też wpis rzeczniczki PiS. "Mając na uwadze interes Polski popieramy i będziemy popierać propozycję premiera Gowina, oczywiście jeśli znajdzie się większość w Sejmie i Senacie dla poparcia takiego rozwiązania" - napisała Anita Czerwińska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1amfl5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1amfl5
Więcej tematów