Wybory prezydenckie 2020. To już pewne. Małgorzata Kidawa-Błońska kandydatem PO na prezydenta

• Zaczynamy wielką grę. Wiem, że ją wygramy - oznajmiła Małgorzata Kidawa-Błońska
• Polacy nie będą już musieli wstydzić się prezydenta - stwierdziła

Małgorzata Kidawa-Błońska zdobyła 345 głosów delegatów, Jacek Jaśkowiak - 125. Oddano 5 nieważnych głosów.

- No to zaczynamy! Zaczynamy wielką grę. Wiem, że ją wygramy - Wygrałam z Jarosławem Kaczyńskim w Warszawie, wygram z Andrzejem Dudą - skomentowała wynik na gorąco Kidawa-Błońska na konwencji PO.

- Mamy siłę, mamy energię, wiemy, czego chcemy, chcą tego Polacy. Wygramy te wybory. Polacy nie będą już musieli wstydzić się prezydenta - przekonywała.

- Będę prezydentem wszystkich Polaków. Od dziś pracujemy na zwycięstwo. Zapraszam do zwycięstwa! - zapowiedziała.

Na sali rozległy się okrzyki: "Kidawa! Kidawa!".

- Małgorzato, serdecznie gratuluję. Od dziś wspieramy Małgorzatę wszyscy. Musimy jej pomagać. Wygrajmy te wybory dla Polski - powiedział Jaśkowiak.

Konwencja PO odbyła się w stołecznej hali Global Expo. Relację z wydarzenia możecie obejrzeć TUTAJ.

Przed ogłoszeniem wyników, podczas przemówień Grzegorz Schetyna, Małgorzata Kidawa-Błońska i Jacek Jaśkowiak ostro krytykowali urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę.

- Obiecywał, że będzie prezydentem wszystkich Polaków. A prawda jest taka, że dzień w dzień starał się być ordynansem jednego prezesa - powiedział Schetyna. - Ludzie zauważyli, że w Polsce nie ma prezydenta - wtórowała mu Kidawa-Błońska.

Jak dotąd gotowość startu w wyborach prezydenckich zgłosili wcześniej lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia.