Wybory prezydenckie 2020. Szymon Hołownia oskarża władzę o zaniedbanie kwestii środowiska
Szymon Hołownia zadeklarował, że jako prezydent chciałby powołania Narodowej Rady Klimatycznej. Uważa, że obecna władza traktuje sprawy klimatu "po macoszemu". "Głównie propagandowo" - sprecyzował.
- Jedną z podstawowych rzeczy, absolutnie fundamentalnych, najważniejszych, którą będzie musiał się zająć przyszły prezydent i wszystkie przyszłe rządy to kwestia środowiska naturalnego - powiedział podczas konferencji Szymon Hołownia.
Kandydat na prezydenta uważa, że "zmagamy się z poważnym kryzysem". - W ciągu jednej dekady jako kraj tracimy z powodu zmian klimatycznych 60 mln złotych. Ta kwota rośnie z roku na rok. To problem, któremu musimy stawić czoła w ramach rozwiązań systemowych - uważa.
Jego zdaniem obecna władza "traktuje ten problem po macoszemu, głównie propagandowo". - Jak widzi dzika, to chce strzelać. Jak widzi drzewo, to chce je wyciąć. Potrzebujemy państwa sprawnego w działaniu, a nie tylko ideologicznych deklaracji - twierdzi.
Jeśli zostanie prezydentem, Hołownia będzie chciał powołania Narodowej Rady Klimatycznej, która będzie we współdziałaniu z ekspertami "oceniała każdy projekt ustawy i każdą ustawę, która trafi na biurko prezydenta".
- Jeżeli ustawa nie będzie widziała się z celami środowiskowymi jak choćby neutralność klimatyczna Polski do 2050 roku, to spotka się z zielonym wetem prezydenta - zaznaczył.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl