Wybory prezydenckie 2020. Szymon Hołownia o swojej kandydaturze: "To nie celebrycki kaprys"
- Startuję, bo chcę zmienić to, na co patrzyłem do tej pory jako obserwator. Chcę zmienić to polityczne bagno. Nie jest to celebrycki kaprys - mówi Szymon Hołownia, jeden z kandydatów w zbliżających się wyborach prezydenckich. Były dziennikarz mówił też o swojej wizji na odmianę polskiej polityki.
Szymon Hołownia był gościem Konrada Piaseckiego w TVN24.
Wybory prezydenckie 2020. Szymon Hołownia: Mam doświadczenie w działaniu
Na wstępnie były dziennikarz pytany był o motywy swojej decyzji o starcie w wyborach prezydenckich. Jak stwierdził Hołownia, mimo braku kompetencji politycznych, ma on "doświadczenie w działaniu i łączeniu ludzi".
- Startuję, bo chcę zmienić to, na co patrzyłem do tej pory jako obserwator. Chcę zmienić to polityczne bagno. Nie jest to celebrycki kaprys - zaznaczył. Dodał też, że "nie idzie po władzę ani rząd".
Wybory prezydenckie 2020. Szymon Hołownia o potrzebach Polaków
Hołownia podkreślił, że pomysł na start w wyborach prezydenckich nie pojawił się z dnia na dzień. Jak mówił, ostatnie siedem lat jeździł po Polsce przy okazji promocji swoich książek i rozmawiał z Polakami o dręczących ich problemach.
W jego opinii, Polska potrzebuje "nowego rodzaju komunikacji" i odejścia od duopolu partyjnego. Dodał też, że przed ogłoszeniem kandydatury przeprowadził ze sztabem wiele badań społecznych.
Na stwierdzenie, że w jego programie brakuje motywu przewodniego dla kampanii, Hołownia odparł, że "życie to nie jest Twitter ani wojna". - Konstrukcja roli polityka, którego konstytutywną cechą ma być to, że się z kimś, czymś nie zgadza, to nie jest mój świat - zaznaczył.
Czytaj również: Wybory prezydenckie 2020. Szymon Hołownia zbierał podpisy w Gdańsku. Padły ostre słowa
Wybory prezydenckie 2020. Szymon Hołownia popiera 500+
Szymon Hołownia był pytany także o kwestie związane z programem 500+. Według byłego dziennikarza w Polsce nie ma i nie będzie większości, która podjęłaby się likwidacji flagowego projektu Prawa i Sprawiedliwości.
Sam kandydat na prezydenta popiera 500+. Odniósł się także do problemu emerytur w Polsce. Jak twierdzi, nie podniósłby wieku emerytalnego ale zachęcałby Polaków by pracowali dłużej. W obu kwestiach Hołownia ma odmienne zdanie niż jego doradca Piotr Kuczyński.
Zapytany o konsekwencje prawne dla obecnego prezydenta były dziennikarz odpowiedział, że "najlepszym Trybunałem Stanu dla Andrzeja Dudy będzie przegrana w wyborach".
Źródło: TVN24
Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!