PolitykaWybory prezydenckie 2020. Lewica chce postawić na kobietę

Wybory prezydenckie 2020. Lewica chce postawić na kobietę

Lewica milczy na temat kandydata w wyborach prezydenckich. Jednak według nieoficjalnych informacji nie będzie nim ani Robert Biedroń, ani Adrian Zandberg, ale kobieta.

Wybory prezydenckie 2020. Lewica chce postawić na kobietę
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Anna Kozińska

Robert Biedroń swoim wpisem w mediach społecznościowych zasugerował, że wystartuje w wyborach prezydenckich. Okazuje się jednak, że Lewica nie chce wystawić ani lidera Wiosny, ani partii Razem Adriana Zandberga.

Na spotkaniu Liderów Lewicy zapadła decyzja o wystawieniu kobiety w wyborach prezydenckich - donosi portal oko.press. Obóz nie potwierdza jednak tych informacji. Nazwisko kandydata trzyma w tajemnicy.

Według oko.press poznamy je po 14 grudnia. Tego dnia odbędą się zjazdy krajowe Wiosny i SLD, które mają się zakończyć zjednoczeniem partii. Wtedy też w Platformie Obywatelskiej zapadnie decyzja ws. kandydata. Na razie na stole są dwa nazwiska - Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Jacka Jaśkowiaka.

W Lewicy to Biedroń, Zandberg i Czarzasty mają podjąć ostateczną decyzję. Dwaj pierwsi mają "pozostawać w pogotowiu", gdyby kandydatka nie zgodziła się na start w wyborach.

O kim mowa? Wybór ma dokonać się między: Gabrielą Morawską-Stanecką, Małgorzatą Sekułą-Szmajdzińską, Katarzyną Sztop-Rutkowską, Jolantą Banach, Agnieszką Dziemianowicz-Bąk, Danutą Huebner oraz Barbarą Nowacką.

W sieci pojawiły się już komentarze. Zdaniem Joanny Miziołek "Lewica zanotuje tak słaby wynik jak z Magdaleną Ogórek". Według Kamili Baranowskiej "to by oznaczało, że Czarzasty nie chce ryzykować, że Zandberg za bardzo mu urośnie w kampanii prezydenckiej i jeszcze może niezły wynik zrobi".

Źródło: oko.press

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (719)