Wybory prezydenckie 2020. Jan Duda nie znał składu sztabu swojego syna Andrzeja Dudy
- Zdaję się na losy opatrzności - tak o wygranej syna w wyborach prezydenckich mówi Jan Duda. Ojciec Andrzeja Dudy przyznał też, że nie śledzi tego, co dzieje się w PiS - ani kompromitujących obóz rządzący afer, ani ważnych decyzji.
Jan Duda, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego, przyznał, że ma bardzo mało czasu na rozmowy z synem - prezydentem Andrzejem Dudą. - Na ogół rozmawiam z synem o sprawach rodzinnych. Nie politykujemy. Ani ja nie wpływam na jego decyzje, ani on nie komentuje moich - stwierdził w RMF FM.
Zarabia więcej niż syn, który pełni funkcję głowy państwa. - Taka jest konwencja, Jestem aktywny. Mam dwa etaty profesorskie, mam dietę sejmikową - powiedział Jan Duda.
Zaznaczył, że nie oglądał filmu, na którym widać, jak Joanna Lichocka pokazuje środkowy palec w Sejmie. Nie krytykuje posłanki PiS. - Różne się zdarzają sytuacje, różne mają ludzie odruchy. To są sprawy dziesięciorzędne - ocenił.
Jan Duda przyznał, że "mu przykro" z powodu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o wnuczce Kindze Dudzie. - To ewidentny fakenews. Moja wnuczka nie wyemigrowała na stałe do Londynu. Jest tam na stażu, wróci do Krakowa - zaznaczył.
Zapytany o to, co sądzi o tym, że w sztabie wyborczym jego syna nie ma nikogo z partii Zbigniewa Ziobry, Jan Duda przyznał, że nie wiedział, jaki jest skład sztabu. - Jestem bardzo zajęty - podkreślił.
Czy kandydat PiS wygra wybory prezydenckie? - Zdaję się na losy opatrzności - odpowiedział Jan Duda.
Przeczytaj również: Wybory prezydenckie 2020. Jest najnowszy sondaż. Zaskoczenie dla Andrzeja Dudy?
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl