Wybory prezydenckie 2020. Andrzej Duda uderza w opozycję. Przypomina poprzednią kampanię
- Zwycięstwo 5 lat temu było czymś niesamowitym - powiedział prezydent Andrzej Duda. W niedzielę mija 5 lat od wyborów, w których Andrzej Duda pokonał Bronisława Komorowskiego. Prezydent na antenie TVP odniósł się również do wyboru I prezesa Sądu Najwyższego, sytuacji w radiowej Trójce i noszenia maseczek w lesie.
Prezydent Andrzej Duda był gościem "Wiadomości" TVP, a niemal 45-minutowa rozmowa z Danutą Holecką odbyła się w Belwederze. - To był dzień nieprawdopodobnych emocji. Duże przeżycie - wspominał wieczór wyborczy sprzed pięciu lat prezydent. - Byłem oszołomiony - dodał.
- Zwycięstwo 5 lat temu było czymś niesamowitym. Dowiedzieć się, że polskie społeczeństwo dokonało wyboru, którego nikt się nie spodziewał, to coś niebywałego - stwierdził prezydent.
Duda wspomniał również śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Widziałem jego pracę, ale jak zostałem prezydentem, to zobaczyłem ogrom obowiązków, których z zewnątrz nie widać - powiedział, podkreślając "ogrom odpowiedzialności".
Zobacz także: Trójka i Kazik poza listą. Sławomir Nitras: płaczę, gdy widzę, co dzieje się z tym radiem
Andrzej Duda przypominał, że opozycja mówiła podczas poprzedniej kampanii prezydenckiej, że nie znajdą się fundusze na programy socjalne.
- Ludzie domagali się tego, by żyć na godnym poziomie. Bieda wśród dzieci była wysoka. Trzeba było coś z tym zrobić. Wymyśliliśmy sposób, jak państwo może pomóc - mówił prezydent na antenie TVP. Przywołał też rolę kandydata ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza w reformach emerytalnych sprzed lat.
Stan Polski po rządach Platformy Obywatelskiej nazwał "przerażającym".
- Ja z nikim nie walczę, ja się nie biję. Ja spokojnie załatwiam polskie sprawy. Konsekwentnie robię swoje - stwierdził Andrzej Duda w programie "Gość Wiadomości" w TVP, wspominając swoją rolę w zabiegach o obecność wojsk USA na wschodniej flance NATO.
Mówił również, że "trzeba zabiegać o to, aby polska gospodarka mogła jak najszybciej wrócić na swoje tory".
Sąd Najwyższy. Kto I prezesem?
- Na pewno głęboko się nad tym namyślam - odpowiedział na pytanie o kandydata na I prezesa Sądu Najwyższego. Zaznaczył, że ma możliwość wyboru ze wszystkich wskazanych kandydatów przez Zgromadzenie Ogólne SN. - Wezmę oczywiście pod uwagę doświadczenie - zapewnił Duda, przypominając, że w podobny sposób zdecydowali wcześniej prezydenci: Aleksander Kwaśniewski oraz Lech Kaczyński.
Zaznaczył jednocześnie, że przy wyborze I prezesa SN będzie kierował się doświadczeniem sędziowskim wskazanych kandydatów oraz ich "dotychczasową postawą - czy te osoby otwarcie prezentowały swoje poglądy polityczne czy też nie prezentowały tych poglądów politycznych, zwłaszcza w ostatnim czasie".
Zaapelował, by uszanować jego swobodę decyzji. - A państwo sędziowie oczywiście mogą mieć swoje zdanie - dodał.
Tymczasem po zamieszczeniu przez Andrzeja Dudę w mediach społecznościowych zdjęć z weekendowych spotkań padło pytanie, czy prezydent korzysta z wyjątkowej pobłażliwości służb, które nie egzekwują przepisów związanych z przestrzeganiem odstępów? Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski twierdzi, że "Kancelaria Prezydenta czyni wszystko, i pan prezydent także czyni wszystko, żeby przepisy nie były łamane".
- W lesie nie trzeba nosić maseczek - przekonywał Andrzej Duda w niedzielny wieczór w TVP Info.
Danuta Holecka przywołała opinię, że reakcja prezydenta na sytuację w radiowej Trójce nie była jednoznaczna. Duda podkreślił, że "było to żenujące", a osoby odpowiedzialne "powinny być z radia usunięte". - Piosenka jest elementem artystycznej ekspresji - mówił.
Wybory 2020. Najnowszy sondaż dla WP. Rafał Trzaskowski jest na drugim miejscu
Urzędujący prezydent Andrzej Duda nadal ma największą szansę na wygraną w wyborach prezydenckich - wynika z sondażu IBRiS dla WP. Chce na niego głosować 42,3 proc. osób.
Po wymianie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Rafała Trzaskowskiego pozycja kandydata KO zdecydowanie się poprawiła.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.