Wybory parlamentarne 2019. Grzegorz Schetyna komentuje "taśmy Neumanna" i wystąpienie Lecha Wałęsy
Wybory parlamentarne 2019. To już ostatnie prosta kampanii wyborczej, szczególnie trudna dla koalicji PO-KO. Grzegorz Schetyna w Szczecinie odniósł się do "taśm Neumanna". - Jego decyzja zamyka sprawę - tłumaczył. Doszło też do przepychanki słownej z dziennikarzem TVP.
Wybory parlamentarne 2019. To wyjątkowo trudny początek tygodnia dla opozycji. Afera z "taśmami Neumanna" i wystąpienie Lecha Wałęsy na konwencji PO-KO powodują, że politykom trudno się nawet z tego tłumaczyć.
Grzegorz Schetyna był od rana w Szczecinie. Dziennikarze pytali go o stosunek do tych dwóch spraw. - Sławomir Neumann przeprosił, zrezygnował z przewodniczenia klubowi parlamentarnemu PO-KO. Nie jest możliwa jego rezygnacja z wyborów. Będzie weryfikowany swoim wynikiem - powiedział Schetyna. - Decyzja Neumanna na dzisiaj zamyka sprawę - dodał.
Na miejsce Sławomira Neumanna szef PO zarekomendował Tomasza Siemoniaka.
Dziennikarz TVP pytał Schetynę, czy to prawda, że działacz PO, który nagrał Neumanna, rozmawiał z nim o "tych sprawach". Ten przekonywał, że nie wie, kim był człowiek w kominiarce, z którym rozmawiał dziennikarz TVP Info. - Jak mi pan powie, jak się nazywała ta osoba, to ja jestem w stanie powiedzieć, czy miałem z nią wcześniej kontakt. Proszę powiedzieć, z kim rozmawiał redaktor Adamczyk? - pytał dziennikarza.
- Mieliśmy wiele informacji, był konflikt w strukturach. Zarząd krajowy był informowany o tych kwestiach. Ja także ze wszystkimi stronami tego konfliktu rozmawiałem. Sprawa została zakończona ponad rok temu. Teraz TVP Info wykorzystuje te kwestie, żeby zaszkodzić wynikowi Koalicji Obywatelskiej. Jestem co do tego przekonany - mówił dalej Schetyna.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Skomentował także wystąpienie Lecha Wałęsy na konwencji PO-KO. - Nie zgadzam się z nim - skwitował. Stwierdził także, że przyjęcie słów byłego prezydenta przez zebranych było "zdystansowane".
Co Sławomir Neumann mówił na taśmach?
– My, jako odpowiedzialna opozycja, chcemy wygrać 102 miasta prezydenckie i nie możemy przeciwko prezydentom, którzy tam urzędują nastawiać innych kandydatów. Nie będzie innych kandydatów, nie będzie na to żadnej zgody. Będziemy popierać nawet takich, którzy nam się nie podobają. Tak jak Majchrowskiego w Krakowie – mówił Sławomir Neumann.
– To są, k...a, trudne decyzje, to nie są mili goście. Jak Zbyszek słyszy, że ma poprzeć Biedronia, to dostaje ku...cy i zęby go bolą, ale to są tego typu wybory. Mamy 102 miasta prezydenckie i chodzi o to, żeby w niedzielę, k...a, wieczorem pokazać, że PiS nie wygrał w żadnym, że przegrał wybory. My nie gramy o wybory samorządowe, one są ch..., one są ważne, ale to jest ch..., mały etap. Bo jak przegramy wybory samorządowe, to nas nie ma w wyborach parlamentarnych. Nie ma nas, k...a, i PiS rządzi drugą kadencję - mówił były już szef klubu PO-KO.
– Kampania ogólnopolska, to będzie kampania PiS-u i zjednoczonej opozycji, k...a. Będzie referendum przeciwko PiS-owi, pierwsze referendum i będziemy mówić wszystkim: nie głosujcie na jakieś małe g...a - dodał Neumann.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl