Wybory parlamentarne 2019. Borys Budka wygrywa z TVP. Jest reakcja stacji
Wybory parlamentarne 2019 już wkrótce. Borys Budka wygrał z TVP ws. "paragonu hańby", który został pokazany podczas debaty. Jest reakcja stacji na prawomocne postanowienie sądu.
W środę Sąd Apelacyjny utrzymał postanowienie nakazujące TVP sprostowanie ws. "paragonu hańby". Chodzi o paragon pokazany przez Borysa Budkę podczas debaty wyborczej na antenie TVP. Polityk Koalicji Obywatelskiej chciał pokazać, ile kosztuje lek przeciwwirusowy podawany po przeszczepach. Suma opiewała na ponad dwa tysiące.
Do tych słów odniósł się Samuel Pereira, szef portalu TVP Info, który zarzucił politykowi kłamstwo. Dodał również, że dzwonił do apteki, z której pochodzi paragon i że cena za ten refundowany lek to 3,2 zł. Prawda okazała się jeszcze inna - lek był częściowo refundowany. Na antenie TVP Info pojawiły się publikacje w tej sprawie.
Telewizja Polska ma przeprosić Borysa Budkę. Stacja ma zamieścić sprostowanie następującej treści: "Telewizja Polska SA prostuje nieprawdziwe informacje, wyemitowane na antenie TVP Info w dniu 1 października 2019 roku, jakoby poseł Borys Budka pokazując podczas debaty w TVP rachunek z apteki podał nieprawdziwą cenę leku Valcyte" – tak ma brzmieć treść sprostowania. Ma zostać opublikowane na antenie TVP Info.
Borys Budka wygrywa z TVP. Jest oświadczenie
Czy tak się stanie? "Postanowienie Sądu Okręgowego w Gliwicach, z dnia 8 października 2019 r dotyczące tzw. "Paragonu Hańby Borysa Budki" Telewizja Polska uznaje za przejaw wykorzystywania instytucji prawa do politycznych celów” – tak w swoim oświadczeniu stacja odniosła się do wyroku.
"Borys Budka zmanipulował fakty. Rodzice bowiem NIE »muszą wydać« tych pieniędzy, gdyż lek jest refundowany. Wypowiedź posła miała na celu oskarżenie rządu o błędną politykę i właśnie brak refundacji leku. Rozmiary manipulacji Borysa Budki są rekordowe, gdyż odpłatność za refundowany lek dla osób uprawnionych wynosi 3,20 zł a nie 2000 zł, co oznacza, że pan Budka zawyżył cenę leku... 625 razy" - czytamy w komunikacie
Według TVP, rozumowanie sądu w tej sprawie jest absurdalne.
"Zgodnie z tym rozumowaniem poseł Budka może dzisiaj pójść do osiedlowego warzywniaka, zapłacić za kilogram jabłek 2000 zł (istnieje przecież swoboda umów), dostać wydruk z kasy fiskalnej potwierdzający zapłacenie tej ceny, a następnie ogłosić publicznie, że w Polsce kilogram jabłek kosztuje 2000 zł. Każdemu zaś, kto temu zaprzeczy, sąd w Gliwicach nakaże sprostowanie i przeprosiny. Poseł Budka będzie przecież dysponował paragonem” – stwierdza TVP.
Stacja zarzuca sądowi "zignorowanie faktów, sensu i kontekstu wypowiedzi". Jego decyzję ocenia jako "skrajnie politycznej deklaracji, służącej interesom określonej partii politycznej". "Ciekawe, czy sąd wyższej instancji stanie w obronie powagi, czy groteski sądownictwa w Polsce" – podaje TVP w oświadczeniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVP Info