Wybory parlamentarne 2019. Apel m.in. byłych prezydentów ws. "autorytarnej dyktatury"
Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski oraz Bronisław Komorowski - to tylko nieliczni autorzy listu otwartego ws. wyborów parlamentarnych 2019. Apelują, by kandydaci do Senatu spoza wspólnej listy opozycyjnych ugrupowań zmienili zdanie.
29.09.2019 22:47
"Trzynastego października nie czekają nas normalne wybory, lecz takie, które zadecydują, czy Polska będzie demokratycznym państwem prawa, czy też będzie nadal staczała się w kierunku autorytarnej dyktatury. Demokratyczna większość w Senacie może okazać się kluczowa" - czytamy w liście otwartym byłych prezydentów, ludzi kultury i nauki.
Autorzy zwrócili się apelem do przedstawicieli demokratycznej opozycji, kandydujących do Senatu spoza wspólnej listy trzech opozycyjnych ugrupowań.
"Znamy i rozumiemy motywy, którymi się kierujecie. Szanujemy Wasze prawo do przedstawienia wyborcom Waszych poglądów, pomysłów i osobistej gotowości ich realizacji w organach przedstawicielskich. I jednocześnie bardzo Was prosimy, byście w tych wyborach z tego prawa nie skorzystali. Co więcej, zwracamy się do Was, byście całą swą energię, zaangażowanie i autorytet oddali w służbę wyższego celu, jakim jest zwycięstwo opozycji. Polacy w trudnych chwilach się jednoczą" - podkreślili sygnatariusze przywołując powstanie "Solidarności" w 1980 roku oraz zwycięstwo w częściowo wolnych wyborach w 1989 roku.
"Dziś ta jedność jest potrzebna, jak nigdy od tamtej pory. I to jest powód, dla którego prosimy Was, byście wsparli tę opozycję w jej obecnym kształcie. Byście w tym roku, potrafili wznieść się ponad Wasze słuszne zamierzenia, możliwe do zrealizowania dopiero w warunkach pełnej demokracji" - dodają.
List podpisali m.in. byli prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski oraz przedstawiciele nauki a także artyści tacy jak np. Krystyna Janda czy Juliusz Machulski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl