Wybory na Węgrzech. Przeliczono 98 proc. głosów. Wyniki
Fidesz, po przeliczeniu 98,36 proc. głosów, ma ponad 53 proc. z nich. Zjednoczona węgierska opozycja blisko 35 proc. Dane podało Narodowe Biuro Wyborcze. Za kilka dni wynik zostanie zaktualizowany o głosy korespondencyjne.
Wciąż czekamy na oficjalne końcowe wyniki wyborów na Węgrzech. Z przeliczonych 98 proc. głosów wynika, że rządzący na Węgrzech konserwatywny Fidesz zdobył ponad 53 proc., a zjednoczona opozycja ponad 34 proc. Dane podało Narodowe Biuro Wyborcze (NVI).
Do parlamentu ma szanse dostać się jeszcze skrajnie prawicowa Nasza Ojczyzna z 6,2 proc. głosów.
Według obecnych podliczeń koalicja Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej może liczyć na 135 mandatów (większość 2/3 w 199-osobowym parlamencie), zjednoczona opozycja na 56 mandatów, a Nasza Ojczyzna na siedem. Pozostałe partie raczej nie przekroczą progu wyborczego.
Chwilę przed godz. 23 głos zabrał przywódca Fideszu. - Odnieśliśmy zwycięstwo tak wielkie, że widać je z księżyca, a z pewnością widać je z Brukseli - powiedział Viktor Orbán.
Wyniki wyborów na Węgrzech powinny zostać podane przed północą z niedzieli na poniedziałek. - Węgrzy czekają na oficjalne wyniki - relacjonuje nasz dziennikarz Patryk Michalski z Budapesztu. - Jestem w sztabie opozycji (...) Nic tutaj nie wskazuje, by ten wieczór mógł zakończyć się entuzjazmem, wygraną zjednoczonej opozycji. Osób jest też tu niewiele - mówi Michalski.
WP z Budapesztu: "Niesprawiedliwe" albo nawet "oszukane" wybory Orbána. Rekordowa liczba obserwatorów na Węgrzech
Wybory na Węgrzech
O godz. 19. zakończyło się głosowanie w węgierskich wyborach parlamentarnych, w których już sondaże przedwyborcze prognozowały zwycięstwo rządzącej koalicji konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP).
Frekwencja wyniosła 69,52 proc. Lokale wyborcze były otwarte od godz. 6.
Węgrzy wybierali 199-osobowy parlament. 106 deputowanych jest wyłanianych w jednoosobowych okręgach wyborczych, zaś pozostałe mandaty są rozdzielane z list krajowych wśród partii, które uzyskają ponad 5 proc. głosów, zgodnie z systemem d’Hondta.
Sondaże prognozowały, że oprócz koalicji rządzącej, złożonej z Fideszu premiera Viktora Orbana i KDNP, próg wyborczy przekroczy tylko sojusz zjednoczonej opozycji, skupiający lewicową Koalicję Demokratyczną, narodowy Jobbik, liberalne Momentum, lewicowo-liberalny Dialog, lewicowo-ekologiczną partię Polityka Może Być Inna oraz Węgierską Partię Socjalistyczną.
Osoby mieszkające za granicą i zameldowane na Węgrzech mogły głosować w przedstawicielstwach dyplomatycznych pod warunkiem zarejestrowania się do udziału w wyborach, co uczyniło prawie 66 tys. osób.
W wyborach mogli też uczestniczyć obywatele węgierscy z państw ościennych, którzy zarejestrowali się w Narodowym Biurze Wyborczym. Mogli oni głosować listownie na listy partyjne. Tym razem było ich zarejestrowanych ponad 456 tys. Tradycyjnie ponad 90 proc. z nich głosuje na Fidesz-KDNP.
Jednocześnie z wyborami odbywało się referendum w sprawie ustawy o ochronie dzieci, zgodnie z którą szkolne zajęcia podejmujące kwestie seksualności nie mogą propagować zmiany płci ani homoseksualizmu, a państwo ma chronić prawo dziecka do zachowania tożsamości odpowiadającej płci w chwili urodzenia. Z powodu ustawy Komisja Europejska wszczęła postępowanie o naruszenie prawa unijnego przeciwko Węgrom "w związku z naruszeniem praw podstawowych osób LGBTIQ".
Wyniki w jednomandatowych okręgach wyborczych zostaną ustalone po przeliczeniu głosów oddanych listownie i w przedstawicielstwach zagranicznych, co może potrwać kilka dni.