Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019. Kaczyński krytykuje ARD
- Berlin chce nam dyktować co mamy pokazywać w TVP. Zarzucili publicznemu nadawcy, że transmitował państwową defiladę, a nie Tuska - mówił we wtorek Jarosław Kaczyński. Na spotkaniu z wyborcami w Białej Podlaskiej po raz kolejny zapewniał, że Polska "jest wyspą wolności".
Według prezesa Prawa i Sprawiedliwości materiał niemieckiej telewizji ARD był nie na miejscu. Przypomnijmy: pierwszy program niemieckiej telewizji publicznej zwrócił uwagę na wzrastającą liczbę ataków na wolność mediów nie tylko w Turcji, lecz także w krajach Unii Europejskiej. Dowodem na to miała być sytuacja w Polsce.
- To nie jest rzecz śmieszna, choć z jednej strony może i jest. Ale z drugiej jest bardzo niebezpieczna - to sposób myślenia naszych przeciwników - przyznał ze sceny Kaczyński.
Prezes partii rządzącej stwierdził także, że polityczni rywale Prawa i Sprawiedliwości "mówią o tolerancji, praworządności", a w rzeczywistości są jej przeciwnikami. - Nie daj Boże, żeby ta opcja triumfowała - powiedział w Białej Podlaskiej.
Zobacz także: Jarosław Wałęsa: Kaczyński nie jest prawdziwym katolikiem
Walka o Brukselę, walka o wolność
Po raz kolejny lider Zjednoczonej Prawicy zapewniał, że Polska jest "wyspą wolności". Dodał, że kandydaci PiS na europosłów będą walczyć o powrót do wartości tworzących europejską wspólnotę, także tych związanych z wolnością.
- Przywiązanie do wolności powinno nas łączyć. Prawo człowieka, które ma swoją podmiotowość wyrasta z chrześcijaństwa - mówił Kaczyński. Dodał, że "można nauczyć ludzkość aby chodziła na rękach, jednak takie są fakty". - Wbrew współczesnym filozofom i ich mało rozgarniętych uczniów (...) ta wolność musi rozpocząć się od nas - przyznał.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Podczas spotkania w woj. lubuskim Kaczyński wspomniał, że dzięki sprzeciwie PiS udało się przekonać Unię Europejską o jej błędzie w podjeściu do kryzysu migracyjnego. Według lidera Zjednoczonej Prawicy przymusowa relokacja migrantów jest czymś, na co "niektóre państwa i niektóre narody UE nie chcą i nie mogą się zgodzić".
- To znaczy, że my możemy w UE wiele zdziałać, to znaczy, że my możemy wygrywać, że my możemy zmieniać takie decyzje, które podejmują silniejsi, w tej chwili przynajmniej silniejsi od nas, a które z różnych względów nam nie odpowiadają - przekonywał lider PiS. Przyznał, że jest to "klasyczny przykład tego, co głosili ludzie marszałka Piłsudskiego: że chcieć to móc".
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019
Zgodnie z decyzją prezydenta, Polacy pójdą do urn 26 maja. W głosowaniu zostanie wyłonionych 52 europosłów. Na terenie całej Unii Europejskiej wybory będą się odbywać pomiędzy 23 a 26 maja. W nowej kadencji zasiądzie łącznie 705 eurodeputowanych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl