Wybory 2020. Rafał Trzaskowski krytykuje rząd: wydają miliony na swoje fundacje

- Mój program jest gotowy, miałem go dziś prezentować w Płocku, ale ze względu na wypadek autobusu wróciłem natychmiast do Warszawy - przyznał w wywiadzie Rafał Trzaskowski. Kandydat PO na prezydenta przy okazji skrytykował swojego kontrkandydata - prezydenta Andrzeja Dudę.

Wybory 2020. Rafał Trzaskowski krytykuje rząd: wydają miliony na swoje fundacje
Źródło zdjęć: © PAP
Piotr Białczyk

25.06.2020 | aktual.: 25.06.2020 21:42

- Polacy znają zapisy mojego programu, bo ja go prezentuję cały czas w trakcie kampanii wyborczej. Chcę ratować służbę zdrowia rezygnując z tych wszystkich wielkich inwestycji, jak CPK. Rząd wydaje miliony na swoje fundacje, 2 mld zł na telewizję publiczną. Jakby to wszystko poskładać, to starczyłoby na odbudowę służby zdrowia - mówił w TVN24 Rafał Trzaskowski. Kandydat PO na prezydenta zobowiązał się, że jeśli zostanie głową państwa, to wydatki na ten cel wyniosą 6 proc. PKB.

I choć program "Nowa Solidarność" znany był do tej pory tylko z hasła i okładki, to kandydat PO na prezydenta ujawnił go dopiero w internecie. Opiera się on na trzech filarach: "My i najbliżsi", "Nasze otoczenie" oraz "Nasze państwo, nasza wspólnota". "Chcę wspólnie odbudować w nas poczucie solidarności i bezpieczeństwa – tam, gdzie chodzi o los nasz i naszych najbliższych, tam, gdzie chodzi o nasze otoczenie, czy wreszcie tam, gdzie chodzi o nasze państwo" - czytamy na wstępie.

Wybory 2020. Rafał Trzaskowski wypomina zmianę retoryki prezydenta

Podczas wywiadu Trzaskowski skrytykował prezydenta za ostatnie wypowiedzi medialne. Przypomnijmy, że Andrzej Duda przed wylotem do Waszyngtonu stwierdził, że "za czasów PO Rosja najeżdżała na Ukrainę". - To bardzo krzywdzące, że prezydent używa takich sformułowań. Możemy się różnić, ale wydawało mi się, że kwestie tak podstawowe jak bezpieczeństwo Polski i skuteczna polityka zagraniczna może łączyć, a nie dzielić - przyznał wiceprzewodniczący PO.

Zobacz także: Jarosław Gowin: zachowanie Roberta Biedronia to hipokryzja

Kandydat PO na prezydenta zwrócił także uwagę na zmianę retoryki swojego najgroźniejszego kontrkandydata. - Andrzej Duda co chwilę zmienia zdanie do Unii Europejskiej. Przecież nie tak dawno wypowiadał słowa o "wyimaginowanej wspólnocie", a teraz przekonuje, że są duże pieniądze do zgarnięcia. Poza tym nie rozumiem podejścia prezydenta, który nie reaguje na wypowiedzi Donalda Trumpa o NATO. On powinien coś takiego skrytykować - przekonywał Rafał Trzaskowski.

Prezydent Warszawy zdaje się też nie przejmować niższymi notowaniami w ostatnim sondażu. - Widziałem różne badania, ale chcę powiedzieć, że bardzo dobrze, że są takie wyniki. Bo to one powinny motywować do pracy. Ja się bardzo ciesze, bo te wybory w niedzielę zdarzają się raz na pokolenie i takie sondaże tylko zmobilizują nas do tłumnego głosowania - mówił Rafał Trzaskowski.

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (371)