"Wyborcza" czy "Nasz Dziennik"? Takie tytuły prasowe zamawiają ministerstwa
Wśród tytułów prasowych, jakie zamawiają poszczególne ministerstwa, znaczną część nadal stanowią tytuły prawicowych dzienników i tygodników. Urzędnicy starają się jednak zachować pluralizm w dostępności do czasopism. Jeden z resortów – resort sprawiedliwości nie ujawnia jakie czasopisma prenumeruje. Jak twierdzi: "nie jest to sprawa odnosząca się do problemów państwa”.
O poszczególny zakres prenumeraty w poszczególnych resortach zapytali posłowie Konfederacji. Jakież musiało być ich zdziwienie, gdy otrzymali odpowiedź sygnowaną podpisem wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika, który uznał, że nie poinformuje parlamentarzystów o zakupionych tytułach prasowych.
"Zgodnie z regulaminem Sejmu, posłowi przysługuje prawo złożenia interpelacji w sprawach o zasadniczym charakterze i odnoszących się do problemów związanych z polityką państwa. Analizując wskazany przepis należy zauważyć, że pomiędzy przesłankami "sprawy o zasadniczym charakterze” oraz "odnoszących się do problemów związanych z polityką państwa” występuje spójnik "i” oznaczający koniunkcję, zgodnie z przyjętymi w teorii prawa regułami semantycznymi. Wynika z tego, że w przypadku przedmiotu interpelacji, obie te przesłanki muszą wystąpić łącznie. Uprzejmie wskazuję, że w przypadku przedmiotu niniejszej interpelacji nie zachodzi sytuacja zbiegu obu wyżej wskazanych przesłanek" – odpisał wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
Przypomnijmy, że w 2016 r. ten sam resort wyraził zgodę na samodzielny zakup prasy przez poszczególne oddziały sądów. Wcześniej prenumeratą prasy dla wszystkich sądów w Polsce zajmowało się Centrum Zakupów dla Sądownictwa w Krakowie, które zamawiało prasę wedle zapotrzebowania prezesom, sędziom, dyrektorom czy rzecznikom prasowym sądów. Z listy tytułów usunięto "Gazetę Wyborczą”, "Newsweek” i "Politykę”.
A jak wygląda sytuacja w innych ministerstwach? W resorcie funduszy i polityki regionalnej króluje "Rzeczpospolita” i "Dziennik. Gazeta Prawna”. Urzędnicy zamawiają ich dziennie ponad 40 egzemplarzy (odpowiednio 46 i 45). Podobnie w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To najczęściej czytane dzienniki. W Ministerstwie Rozwoju urzędnicy zamawiają więcej "Gazety Wyborczej” niż "Gazety Polskiej Codziennie”. Tej pierwszej codziennie ląduje na biurkach 12 sztuk, tej drugiej - 4.
Zupełnie odwrotnie jest w resorcie sportu. Tu w całym 2019 roku kupiono 303 egzemplarze "Wyborczej”. Z kolei, zarówno "Nasz Dziennik”, jak i "Gazeta Polska Codziennie” pojawiły się w liczbie 1212 sztuk. W tym roku jest ich niewiele mniej, bo 915. Urzędnicy chętnie czytają również tabloidy: "Fakt” (1525 w 2020 r.) i "Super Express” (1525 w 2020 r.).
Prawicowe dzienniki królują nad "Wyborczą” w resorcie wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. W tym roku, podwładni polityka zamawiali 7 egzemplarzy "Gazety Polskiej Codziennie”, dziennika wydawanego przez Agorę jedynie 3 sztuki.
Również w Ministerstwie Edukacji Narodowej "Nasz Dziennik” i "GPC” czytane jest chętniej niż "GW” czy tygodnik "Polityka”. Ten pierwszy tytuł zamawiany jest w 3 egzemplarzach, drugi – w dwóch, a "Wyborcza” i znany tygodnik ledwie po 1 sztuce.
Jak wynika z informacji przekazanych przez resorty, urzędnicy systematycznie obniżają liczbę zamawianych tytułów w wersji papierowej. I coraz chętniej zamawiają wersje elektroniczne. Widać to doskonale na przykładzie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
"Na dzień 31 maja 2020 r. MSZ prenumerowało w wersji drukowanej: Gazeta Wyborcza – 4 sztuki, Fakt – 2, Super Express – 2., Rzeczpospolita – 6, Dziennik Gazeta Prawna – 6, Newsweek Polska – 7, Wprost – 0, Angora – 0, Polityka – 7, Nasz Dziennik – 3, Gazeta Polska Codziennie – 3, Gazeta Polska – 4, Sieci – 8, Do Rzeczy – 10" - informuje resort.
"Z kolei w wersji elektronicznej: Gazeta Wyborcza – 200 sztuk, Fakt – 0, Super Express – 0, Rzeczpospolita – 200, Dziennik Gazeta Prawna – 100, Newsweek Polska – 200, Wprost – 200, Angora – 0, Polityka – 200, Nasz Dziennik – 0, Gazeta Polska Codziennie – 80, Gazeta Polska – 50, Sieci – 180, Do Rzeczy – 180" - ujawnia resort spraw zagranicznych.