Wulgarny atak na dziennikarkę. Padło "przepraszam", ale nie od agresora
Lider Obywateli RP Paweł Kasprzak odniósł się do ataku na reporterkę TVP Info. W piątek została zwyzywana przez jednego z mężczyzn podczas protestu przed Sejmem. - Te słowa nie powinny paść - powiedział. Przeprosił dziennikarkę, jednak dodał coś jeszcze.
Na demonstracji Obywateli RP przed Sejmemdoszło do awantury, podczas której dziennikarze TVP zostali obrzuceni wyzwiskami: "Szoruj stąd!", "śmieciarze", "odpuść, do g... się nie przemawia". A to jedynie te łagodniejsze sformułowania.
Mimo, że Paweł Kasprzak przeprosił za słowa, które padły w kierunku młodej dziennikarki, stwierdził, że organizacja nie odcina się od mężczyzny, który je wypowiadał i zamierza mu nawet pomóc.
- Te słowa nie powinny byłby paść. Padły pomimo, że usiłowałem powstrzymać tego człowieka, który z nami współpracuje od wielu, wielu miesięcy, i któremu sporo zawdzięczamy. To nie jest to uczestnik naszego ruchu - powiedział Kasprzak.
Dodał jednak, że Obywatele RP nie zamierzają się od niego odcinać". Zadeklarował pomoc agresorowi, bo obecnie trwa na niego nagonka.
- Ta nikczemna kampania propagandowa, która go spotkała, tym się między innymi charakteryzuje, że został zidentyfikowany z imienia i nazwiska i mamy przekonanie, że to jest początek nagonki na tego człowieka - stwierdził.
Kasprzak próbował też wytłumaczyć zachowanie mężczyzny.
- Mamy do czynienia również z takimi objawami frustracji, które towarzyszyły naszym ostatnim protestom. Są szeroko komentowane w prasie, zwłaszcza w Telewizji Polskiej, która tę sytuację aranżowała. Mówię o tych niedopuszczalnych słowach, które spotkały dziennikarkę reżimowej telewizji - powiedział lider Obywateli RP.
Dodał jednak, że pogląd "podziela w całej rozciągłości”.
Wulgarny atak na dziennikarkę
"Więcej mam szacunku dla k...y spod latarni, niż dla ciebie" - takie między innymi słowa usłyszała reporterka Anna Machińska, która na co dzień przygotowuje materiały do programu "W tyle wizji".
Nagranie z tej sytuacji szybko trafiło do sieci.
Wywołało to lawinę komentarzy na portalach społecznościowych.
Kim jest mężczyzna, który zaatakował dziennikarkę?
Jak napisała niezalezna.pl, mężczyzna, który zwyzywał dziennikarkę, to właściciel agencji ochrony "Farmazon".
Na facebookowym profilu agencji ochrony mienia i życia "Farmazon" i na koncie Jagielskiego można znaleźć fotografie osób, które ochrania lub ochraniał. Prezentuje zdjęcia między innymi z Władysławem Frasyniukiem, liderem Obywateli RP Pawłem Kasprzakiem i byłym prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Zobacz także: Coraz więcej mszy w Telewizji Polskiej