Wujek pobił 5‑letniego chłopca. Dziecko odebrano matce
Obrażenia na ciele 5-latka zauważyły przedszkolanki. Zawiadomiły policję i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bydgoszczy. Okazało się, że tego samego dnia, przed przyjściem do przedszkola, chłopiec był pod opieką wujka. Prokuratura zatrzymała go i postawiła zarzut pobicia dziecka. Jednocześnie sąd podjął jednak decyzję o odebraniu chłopca matce. Ze szpitalnego łóżka trafił wprost do rodziny zastępczej.
Chociaż o pobicie dziecka oskarżono brata matki, któremu postawiono już zarzut, mężczyzna nie został zatrzymany. Matka 5-latka twierdzi, że po incydencie wyprosiła brata z domu i już z nią nie mieszka.
Pani Izabela podkreśla, że nigdy wcześniej nie miała kłopotów z opieką nad dzieckiem, o chłopca dbała, a radziła sobie na tyle dobrze, że nigdy nie musiała korzystać z pomocy społecznej. Nigdy wcześniej też nie miała sygnałów, żeby brat wykazywał wobec siostrzeńca agresję. I choć przyznaje to również prokuratura, z decyzji się nie wycofuje. Matka od tygodnia nie wie gdzie jest jej dziecko. Mimo, że wielokrotnie prosiła o adres rodziny zastępczej, nie otrzymała go, a syna zobaczy być może dopiero w poniedziałek.
