„Wujek” Oscar, którego każdy chce mieć
Statuetka Oscara to marzenie każdego filmowca na świecie bez względu na szerokość geograficzną pod jaką tworzy swoje ruchome obrazy. Przyznanie Oscara to uznanie ze strony świata profesjonalistów, bowiem statuetki w każdej kategorii są przyznawane przez członków prestiżowej Akademii Filmowej. We wtorek 11 lutego świat dowie się kto ma szansę otrzymać w tym roku wymarzoną statuetkę. Nazwa statuetki pochodzi - jak głosi legenda - od wujka bibliotekarki Akademii.
Oscary są jednymi z najstarszych filmowych nagród. Akademia Filmowa przyznaje je od 1928 roku. Do tej pory nikt nie wyjaśnił przekonująco, skąd pochodzi nazwa nagrody. Najpopularniejsza anegdota głosi, że bibliotekarka Akademii Margaret Herrick, widząc statuetkę krzyknęła, że bardzo jej ona przypomina wujka Oscara.
Nazwa Oscar jest oficjalnie używana przez Akademię od 1939 roku. Wymarzona statuetka ma 34,4 cm wysokości i waży 3,8 kg. Wykonany jest z brązu, pokrytego warstwą 14-karatowego złota. Jednak dla filmowców jest on cenniejszy niż złoto.
Do tej pory najwięcej statuetek - aż 11 - zdobyły filmy: „Ben Hur” i „Titanic”. Ten drugi obraz jest także rekordzistą w kategorii zdobytych nominacji - 14.
O możliwość pretendowania do Oscarów ubiega się w tym roku aż dziesięć filmów, których autorami bądź współtwórcami są Polacy. Jednym z nich jest debiutancki film „Edi” Piotra Trzaskalskiego, opowiadający o dobroci i szlachetności poczciwego kloszarda Ediego. Drugim polskim „przedstawicielem” jest zrealizowany przez Romana Polańskiego "Pianista”. Opowiada on o wojennych losach Władysława Szpilmana. Sam Polański publicznie określa ten film jako polski, ale formalnie jest to międzynarodowa koprodukcja. "Pianista" może być więc nominowany, m.in. w kategorii najlepszy film.
Z polskich filmów w kategorii "Najlepszy film obcojęzyczny" Akademia nominowała w poprzednich latach: "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego, "Faraona" Jerzego Kawalerowicza, „Potop” Jerzego Hoffmana, "Noce i dni" Jerzego Antczaka, "Ziemię obiecaną" i "Człowieka z żelaza" Andrzeja Wajdy. Natomiast "Tango" Zbiegniewa Rybczyńskiego to jedyny polski film, który zdobył statuetkę. Film wygrał w 1981 roku w kategorii "Krókometrażowy film animowany".
Najsławniejsze statuetki świata powędrują do zwycięzców 23 marca. Tegoroczna gala oscarowa zostanie zorganizowana już po raz 75. (reb)
Zobacz także: w WP-Film
Zobacz więcej: * Strona Oscarów*