"Wszystko w rękach Boga". Kuzyn Kaczyńskiego wyznaje
Kuzyn Jarosława Kaczyńskiego przyznał, ze boi się o zdrowie prezesa PiS. Jan Maria Tomaszewski przyznał, że "boi się o zdrowie Jarka, ale wszystko jest w rękach Boga". Stwierdził też, że Polsce grozi inne niebezpieczeństwo, czyli rządy Donalda Tuska.
Jan Maria Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że boi się o życie swojego kuzyna Jarosława Kaczyńskiego. Był o to pytany w kontekście ostatnich ataków na biura polityków obozu rządzącego.
- To zawsze jest jakieś ryzyko i boję się trochę o Jarka. Wszystko w rękach Boga. Ale wisi nad nami też inne niebezpieczeństwo: to Tusk i jego ewentualne rządy. Musimy wygrać z Tuskiem, z PO. Jeśli przegramy, to będzie po dobrych rządach dla Polski - przyznał w rozmowie z dziennikiem Tomaszewski.
Ataki na biura polityków
We wtorek po godz. 15 do siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie próbował wtargnąć 20-latek. Gdy wszedł do budynku, zaczął grozić ochroniarzowi i kopnął w drzwi. Na miejscu musiała interweniować policja, którą wezwali pracownicy ochrony. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komendę.
Przypomnijmy, że miesiąc temu przed domem posłanki PiS Violetty Porowskiej rozrzucono gwiazdki do przebijania opon. Podczas jazdy okazało się, że trzy opony są przebite; gdyby któraś z opon się rozerwała, mogło dojść do tragedii - powiedziała Porowska. Dodała, że nie informowała o tym szerzej ze względu na rodzinę.
W połowie października farbami zostało obrzucone biuro poselskie ministra edukacji Przemysława Czarnka.
Źródło: Super Express/PAP/WP