Wstrzymano ewakuację Szwedów statkami
Ewakuacja obywateli szwedzkich drogą morską
ze stolicy Libanu, Bejrutu, została wstrzymana - podało szwedzkie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
18.07.2006 | aktual.: 18.07.2006 18:46
Jak poinformowała Eva Linde ze służby prasowej ministerstwa, strona izraelska odmówiła wpuszczenia do bejruckiego portu dwóch statków wyczarterowanych przez Szwecję. Miały one zabrać około 1600 osób. Nie zostanie wpuszczony także norweski statek, na którym zarezerwowano około 500 miejsc dla obywateli szwedzkich.
Ewakuacja Szwedów drogą morską miała się rozpocząć we wtorek rano. Do portu skierowano pierwsze autobusy z obywatelami szwedzkimi, którzy mieli odpłynąć na Cypr na pokładzie greckiego promu wyczarterowanego przez rząd francuski. Jednak Szwedzi spóźnili się o kilka minut, a statek wyszedł w morze wcześniej niż zapowiadano. Powodem były przeloty samolotów izraelskich i wybuch paniki. Na wyczarterowany przez Francję statek wg informacji szwedzkiego dziennikarza, który przypłynął nim z Cypru, dostała się tylko jedna Szwedka z dwojgiem małych dzieci.
Drogą lądową przez północny Liban wyruszył do Syrii drugi konwój 10 autobusów z około 500 obywatelami Szwecji.
Władze w Sztokholmie oceniają, że w Libanie przebywa jeszcze około 5 tys. szwedzkich obywateli.
Tymczasem władze fińskie poinformowały o zakończeniu ewakuacji 400 swoich obywateli z Libanu. Większość z nich to turyści. Na miejscu pozostało około 100 Finów, którzy mieszkają w Libanie na stałe i nie chcą opuszczać tego kraju.
Michał Haykowski