Wstrząsy w kopalni - uszkodzone kilkadziesiąt budynków
Silne podziemne wstrząsy w kopalni "Piast" w Bieruniu. W pobliżu jednej ze ścian wstrzymano wydobycie i ewakuowano załogę - informuje RMF FM. W okolicznych miejscowościach zostały uszkodzone budynki. Jak dotąd dyrekcja kopalni dostała 40 zgłoszeń, ale to może nie być koniec.
Rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach (WUG) Jolanta Talarczyk powiedziała, że do trzech wstrząsów doszło przed północą. Dwa z nich były bardzo silne - miały 3,42 i 2,74 stopnia w skali Richtera. Trzęsienie było mocno odczuwalne na powierzchni.
- W ciągu godziny od pierwszego z nich kopalnia otrzymała prawie 30 zgłoszeń od mieszkańców. Do godzin porannych we wtorek takich zgłoszeń było 37 - powiedział rzecznik Kompanii Węglowej (KW), do której należy kopalnia, Zbigniew Madej.
Pod ziemią nikomu nic się nie stało, załogę wycofano, a w pobliżu tej ściany teraz wydobycia nie ma. Niewykluczone, że trzeba je będzie tam ograniczyć lub całkowicie wstrzymać. Decyzja może zapaść jeszcze dziś.
W kopalni zebrał się zespół ds. tąpań, który ustali co dalej ze ścianą, w pobliżu której doszło do wstrząsów. Spodziewana jest decyzja o spowolnieniu prac, niewykluczone jednak że eksploatacja tej ściany w ogóle nie będzie kontynuowana. Węgiel w niej już się kończy i eksploatacja prowadzona w dotychczasowym tempie zakończyłaby się za miesiąc - mówią przedstawiciele WUG i KW.
Do wstrząsu doszło w rejonie ściany wydobywczej 686 metrów pod ziemią, w tym samym pokładzie, w którym - ze względu budowę geologiczną i zaburzenia tektoniczne - od pewnego czasu dochodzi do wstrząsów.
W związku z coraz częściej notowanymi tam silnymi wstrząsami, w ubiegłym roku w WUG zebrała się Komisji ds. Ochrony Powierzchni. Zaleciła zmniejszenie intensywności eksploatacji węgla, przegląd budynków pod kątem odporności na wstrząsy i zagęszczenie sieci stanowisk sejsmologicznych.
Rok temu w Piaście doszło do jednego z najsilniejszych w ostatnich 18 latach wstrząsów, notowanych w zakładach wydobywających węgiel kamienny na Górnym Śląsku. Jego siła przekroczyła 4 stopnie w skali Richtera. Zgłoszono blisko 1000 uszkodzeń budynków w 10 gminach.
Z danych WUG wynika, że do silnych wstrząsów w kopalniach na Górnym Śląsku dochodzi średnio dwa razy dziennie. Kopalnie nie mają obowiązku zgłaszania do nadzoru górniczego wszystkich wstrząsów. Rejestrowane są tylko te określane jako wysokoenergetyczne. W 2009 r. w kopalniach węgla kamiennego na Górnym Śląsku było ich 741, podczas gdy w latach 80. notowano ich ponad 3 tysiące rocznie. Wynika to nie tylko ze spadku wydobycia węgla, ale to także efekt profilaktyki.