Wstrząsające doniesienia o Jankowskim. "15-latka urodziła jego dziecko"
- Nie da się opisać, co czuję, gdy słyszę dziś o księdzu - mówiła Barbara Borowiecka. Po jej wyznaniu, że była molestowana przez księdza Henryka Jankowskiego, rozpętała się prawdziwa burza. Na jaw wychodzi coraz więcej informacji. Okazuje się, że Jankowski mógł spłodzić dziecko 15-latce.
Barbara Borowiecka wyznała niedawno, że była molestowana przez księdza Henryka Jankowskiego. Rozpętała się burza. Teraz okazuje się, że kobieta opowiedziała o swojej traumie już dużo wcześniej.
Kobieta opowiedziała o byciu molestowaną w 2017 roku w książce "Sztuka czułości" autorstwa Joanny Podsadeckiej. Nie padło tam wówczas nazwisko księdza. Dziś jednak autorka przyznaje, że chodziło właśnie o Jankowskiego. "W związku z licznymi zapytaniami, jakie są do mnie kierowane w ostatnich dniach, odpowiadam: tak, w napisanej przeze mnie książce Sztuka czułości Barbara Borowiecka po raz pierwszy publicznie opowiedziała historię molestowania jej przez prałata Henryka Jankowskiego" - czytamy na jej profilu na Facebooku.
Portal wiez.com.pl publikuje wstrząsające fragmenty książki. Barbara Borowiecka opowiada w niej swoim koszmarnym dzieciństwie, ojcu alkoholiku, matce, która ją biła nawet za to, że nie wstawiła jako 8-latką ziemniaków na czas. Tłumaczy, że nawet podwórko nie było miejscem dziecięcej sielanki, bo pojawiał się na nim ksiądz, którego interesowały "dzieci od ośmiu do kilkunastu lat".
Kobieta opowiada po latach, że ksiądz dzieci zaciągał na strych lub do piwnicy. "Gdy mnie zaciągnął po raz pierwszy, nie wiedziałam, czego się spodziewać. Wykorzystał mnie seksualnie" - zdradza i opowiada o przeżyciach swoich koleżanek.
"Moja przyjaciółka (ta, która powiedziała rodzicom, że była gwałcona, a oni jej nie uwierzyli), kiedy dowiedziała się, że jest z tym księdzem w ciąży, popełniła samobójstwo. Zostawiła list. Napisała w nim, że to, co powiedziała, było prawdą, i że nie urodzi dziecka osoby, która ją gwałciła. Podała tam nazwisko księdza. Dopiero wtedy doszło do rodziców, że nie kłamała" - czytamy w cytowanej przez "Więź" książce.
Jankowski ma syna?
Pojawia się także informacje o innej koleżance, która urodziła dziecko Jankowskiego. Dziewczynka miała wówczas 15 lat. Matka jej nie uwierzyła, że zaszła w ciążę z księdzem. Jak tłumaczy Borowiecka, wówczas nie wierzyło się dzieciom, tym bardziej jak mówiły coś złego o księżach.
"Ta koleżanka nigdy nie ułożyła sobie życia, nie weszła w żaden związek, nie miała więcej dzieci. Spotkałam ją przypadkiem w latach 80., gdy przyleciałam do Gdańska z córkami. Szła z tym swoim synem, który wyglądał jak klon naszego oprawcy… Patrzyłam na niego i ciarki mnie przechodziły" - opowiada w książce.
Ks. Jankowski był wikarym w Kościele św. Barbary od 1968 do 1970 roku, później trafił do parafii św. Brygidy w Gdańsku, gdzie został proboszczem. Odsunięto go od sprawowania funkcji w 2004 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl