Wśród ofiar tragedii w Walencji są obywatele Europy Wsch.
Wśród śmiertelnych ofiar katastrofy w metrze w
Walencji są cudzoziemcy z Ameryki Łacińskiej i Europy Wschodniej -
powiedział rzecznik lokalnego rządu, Vicente Rambla.
Zobacz także galerię:
Tragedia w Walencji
Wśród 41 osób, które zginęły, na pewno nie ma Polaków - zapewniła attache prasowa ambasady RP w Madrycie, Monika Domańska. Gdyby był wśród nich jakiś Polak, nasz konsulat byłby natychmiast powiadomiony.
Lekarze sądowi zidentyfikowali już wszystkie śmiertelne ofiary poniedziałkowego wypadku. Większość z nich - 29 - to kobiety. Według informacji policji wiele ciał było całkowicie zmasakrowanych, "nierozpoznawalnych".
Z 47 rannych, którym udzielono pomocy medycznej, 11 wciąż przebywa w szpitalach. Cztery osoby znajdują się w stanie "bardzo ciężkim".
Lokalne władze Walencji ogłosiły trzydniową żałobę. Pamięć zmarłych uczczono we wtorek pięciominutową ciszą.
Wieczorem w katedrze Walencji odbędzie się msza żałobna, w której swój udział potwierdził m. in. król Hiszpanii, Juan Carlos oraz premier Jose Luis Rodriguez Zapatero.
Tymczasem zebrał się komitet ds. bezpieczeństwa linii kolejowych Walencji w celu ustalenia przyczyn katastrofy. Eksperci analizują dane z odnalezionej na miejscu tragedii "czarnej skrzynki". Informacji na ten temat oczekuje się jeszcze we wtorek.
Grażyna Opińska