Wspólna komisja episkopatu i rządu ws. in vitro?
Abp Józef Życiński uważa, że kwestie związane z
zapłodnieniem metodą in vitro należą do problemów, które powinny
być omówione przez Komisję Wspólną Rządu RP i Konferencji
Episkopatu.
Wszystkie te kwestie trzeba omówić, tylko po ich wcześniejszym zasygnalizowaniu w programie i przygotowaniu - powiedział metropolita lubelski, który należy do nowego składu komisji.
Zdaniem abp. Życińskiego nie należy się śpieszyć ze zwoływaniem spotkania komisji. Nie robiłbym tego ze stoperem, tylko dałbym pewną dawkę czasu, abyśmy mogli należycie obustronnie przygotować te wszystkie zagadnienia, które wymagają zarówno uwzględnienia wcześniejszych opracowań jak i perspektywy, żeby można je było podjąć bez emocji, bez szukania wroga, czy bez wprowadzania jakiejś atmosfery walki klas - zaznaczył hierarcha.
Jestem przekonany, że zarówno przedstawicielom rządu jak i Episkopatu zależy na tych samych wartościach i tu mamy wiele do zrobienia - podkreślił arcybiskup.
Abp Życiński nie przykłada dużej wagi do sondażu, opublikowanego przez "Dziennik", z którego wynika, że ponad połowa Polaków, opowiada się za refundowaniem zapłodnienia in vitro - wbrew stanowisku Kościoła. Abp Życiński uważa, że podobne oceny byłyby "gdyby zapytać Polaków jak odbierają okres rządów Gierka".
To świadczy o pewnych mechanizmach psychologicznych, które kierują naszymi ocenami. Natomiast merytorycznie bałbym się wiązać jakąś większą wagę z podobnymi ocenami - powiedział.
Abp Życiński zwrócił uwagę, że Polska nie wprowadziła w życie Europejskiej Konwencji Bioetycznej z 1997 r. Poparł stanowisko prof. Marka Safjana, który powiedział "Gazecie Wyborczej", że Polska powinna ratyfikować tę konwencję, aby wymusiła ona uregulowanie prawne dotyczące zabiegów in vitro.
To co powiedział prof. Safjan oceniając aspekty prawne in vitro wyraża także moje poglądy, tylko dlaczego między postulatami Safjana, a praktyką życiową mamy tak wielką przepaść? - pytał abp Życiński.
W grudniu ub. roku Rada Episkopatu Polski ds. Rodziny wystosowała list do parlamentarzystów, w którym przypomniała nauczanie Kościoła i Jana Pawła II "o niegodziwości i niedopuszczalności metody in vitro". List ten został wystosowany w związku z wcześniejszymi wypowiedziami przedstawicieli rządu na temat sztucznych zapłodnień.
Minister zdrowia Ewa Kopacz wypowiadała się, że jeżeli resort, którym kieruje, "będzie dysponował odpowiednimi środkami", to weźmie pod uwagę finansowanie zapłodnień in vitro. Natomiast premier Donald Tuska ocenił, że metoda zapłodnienia in vitro "jest warta wsparcia".
Po tych wypowiedziach głos zabrali metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz, metropolita krakowski abp Stanisław Dziwisz oraz sekretarz Konferencji Episkopatu Polski bp Stanisław Budzik. Abp Nycz zaznaczył, że zapłodnienie metodą in vitro jest "nie do przyjęcia" jako sprzeczne z nauką Kościoła.
Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz podkreślił, że "ludzkie życie i sposób jego przekazywania powinny mieć charakter godziwy". A jak podkreślił - "trudno uznać za ludzkie rozpoczęcie historii człowieka w probówce". Bp Budzik wyraził nadzieję, że zapłodnienie metodą in vitro będzie przedmiotem obrad Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu.
Spotkanie takie, jak mówił 29 grudnia współprzewodniczący komisji wspólnej ze strony kościelnej abp Sławoj Leszek Głódź, powinno odbyć się na początku stycznia. (mg)