"Wsciekły pies" zbawcą Ameryki? Generał kandydatem na prezydenta
• Republikańscy działacze chcą powstrzymać Donalda Trumpa przed startem w wyborach
• Nadzieją jest potencjalna kandydatura gen. Jamesa Mattisa
• Mattis to cieszący się wielkim szacunkiem były dowódca marines
• Eksperci wątpią jednak w szanse generała
Generał James "Wściekły pies" Mattis to osoba praktycznie nieznana poza środowiskiem żołnierzy amerykańskiej piechoty morskiej i ekspertów wojskowych. Mimo to część wpływowych działaczy właśnie z tym emerytowanym dowódcą marines wiąże nadzieje na pokonanie nieznośnej wizji kandydatury Donalda Trumpa - a później także Hillary Clinton - i objęcie funkcji 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Głównym pomysłodawcą projektu jest John Noonan, również eksżołnierz i doradca ds. polityki zagranicznej byłych republikańskich kandydatów na prezydenta USA, Mitta Romneya i Jeba Busha. Jak donoszą amerykańskie media, w tym portal "Daily Beast" i tygodnik "Time", pomysł kandydowania 66-letniego wojskowego - początkowo traktowany jako bajka - zyskuje coraz większą popularność w kręgach republikańskich decydentów, którzy za wszelką cenę chcą uniknąć nominacji ekscentrycznego na kandydata na prezydenta.
- Propozycja spotkała się z wielkim odzewem, w znakomitej większości pozytywnym. Poważni ludzie w partii widzą w tej kandydaturze potencjał i widzą, że jest wśród wyborców chęć głosowania na kogoś nowego - powiedział "Daily Beast" Noonan.
66-letni generał ma za sobą błyskotliwą karierę w Korpusie Piechoty Morskiej i cieszy się wielkim szacunkiem wśród żołnierzy. Znany jest ze swojego "ojcowskiego" podejścia do podwładnych, a jednocześnie ciętego języka (właśnie temu zawdzięcza swój przydomek) oraz bardziej intelektualnego podejścia do prowadzenia wojny. Mattis jest uważany za jednego z największych myślicieli i strategów wśród wojskowych. Kiedy rozstawał się z wojskiem, miał dla swoich następców jedno przesłanie: aby zachęcić żołnierzy do... częstszego czytania. - Najważniejszy odcinek na polu bitwy to ten, który macie między uszami - instruował swoich podopiecznych.
Podczas wojny w Iraku dał się poznać jako najskuteczniejszy dowódca amerykańskich wojsk, m.in. w starciach z Al-Kaidą w Faludży.
W jaki sposób Mattis mógłby wygrać? Jego zwolennicy liczą na to, że prowadzący w prawyborach Trump ostatecznie nie zdobędzie głosów absolutnej większości delegatów na konwencję partii. W takim scenariuszu dojdzie do kolejnej rundy głosowania, w której zgłoszony może zostać każdy kandydat, nawet taki, który dotychczas nie brał udziału w kampanii wyborczej. Inny scenariusz to - w razie nominacji Trumpa - start w wyborach jako niezależny kandydat.
Eksperci są jednak sceptyczni co do szans generała. Podkreślają, że na start w wyborach jest już zbyt późno. Co więcej, jako konserwatysta Mattis w wyborach podzieliłby tylko elektorat Republikanów, w efekcie dając łatwe zwycięstwo kandydatce Demokratów Hillary Clinton.
Ale być może jeszcze większy problem to... przekonanie do kandydowania samego generała, który jest w tej sprawie zdecydowanym sceptykiem. Jeszcze w poniedziałek Mattis deklarował, że nawet nie myśli o kandydowaniu. Zwolennicy ekswojskowego nie dają jednak za wygraną.
- Owszem, według ogólnie przyjętych schematów to powinno być niemożliwe. Ale tegoroczna kampania pokazała, że wszystkie te schematy zostały obalone. To nic nie znaczy - powiedział Noonan.