Wrocławski szpital odzyskał pieniądze na wynagrodzenia
Ponad 2 tysiące pracowników Akademickiego
Szpitala Klinicznego (AKS) we Wrocławiu otrzymało zaległe
wynagrodzenia. Wypłaty były możliwe, bo komornik zgodził się
na uwolnienie części zajętych pieniędzy.
14.02.2007 | aktual.: 14.02.2007 11:51
Wynagrodzenie zostało przekazane w całości wszystkim zatrudnionym w szpitalu. To ponad 2 tys. osób. Aby wypłacić wszystkim zarobki za styczeń, potrzebowaliśmy blisko 3 mln zł. Wypłaciliśmy od razu całość poborów, bez żadnych rat" - powiedział dyrektor szpitala, Piotr Pobrotyn.
Kwota, potrzebna na wypłaty, pochodzi z pieniędzy zajętych przez komornika, w związku z egzekucją długów szpitala. Komornik uwolnił część z blisko 14 mln zł, które zostały zajęte kilka tygodni temu. Pobrotyn nie chciał powiedzieć, jaka dokładnie kwota została uwolniona przez komornika, bowiem "negocjacje z wierzycielami i komornikiem nadal trwają i sprawa jest otwarta".
Dyrektor, w związku z opóźnieniami wypłat, rozmawiał wcześniej z pracownikami szpitala i przedstawicielami związków zawodowych. Wiedzieli jaka jest sytuacja szpitala i zgodzili się na późniejsze wypłaty wynagrodzeń - dodał Pobrotyn.
Dług Akademickiego Szpitala Klinicznego wynosi 195 mln zł. Dolnośląski oddział NFZ przelał na konto komornika w sumie ponad 14 mln zł, ponieważ placówka nie uzyskała od wierzycieli zgody na odsunięcie o 30 dni spłaty zadłużenia.