Żółta strefa we Wrocławiu. Nowe obostrzenia. Jacek Sutryk domaga się rekompensat dla firm
Żółta strefa obowiązuje w najlepsze we Wrocławiu. Koronawirus sprawił, że od 17 października 2020 roku zamknięte są siłownie czy baseny. Restrykcje dotykają znów gastronomię. Rekompensat od rządu dla firm domaga się prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
17.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:11
Strefa żółta obowiązuje we Wrocławiu od tygodnia - z wyłączeniem tych powiatów, które kwalifikują się do miana czerwonej strefy. Jako że wprowadzenie nowych obostrzeń i obowiązku zakrywania ust w przestrzeni publicznej nie przyniosły efektów w postaci mniejszej liczby zakażeń koronawirusem, to 17 października 2020 roku w życie weszły nowe obostrzenia.
Od soboty w Polsce zamknięte są siłownie i baseny. Restrykcje dotknęły też gastronomię, bo restauracje czy puby mogą być otwarte w mocno ograniczonych godzinach.
Żółta strefa we Wrocławiu. Nowe obostrzenia. Jacek Sutryk domaga się rekompensacji dla firm
Akurat pierwszy dzień obowiązywania nowych obostrzeń przyniósł też rekord zakażeń koronawirusem w skali kraju. Ostatnia doba przyniosła aż 9622 nowych przypadków COVID-19. Zareagował na to prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
"Ponownie przypominam i apeluję: bądźmy ostrożni i przestrzegajmy nowych zasad, które obowiązują od dzisiaj. Nie cieszy nas ta sytuacja. Musimy się jednak dostosować" - napisał na swoim Facebooku prezydent Jacek Sutryk.
Równocześnie prezydent Wrocławia jest zaniepokojony kondycją polskich firm. Nie jest tajemnicą, że wiele z nich zostało mocno dotkniętych wiosennym lockdownem. Teraz państwo polskie stopniowo, kolejnymi restrykcjami znów zamraża gospodarkę. Dlatego Jacek Sutryk oczekuje konkretnych reakcji rządu.
"Oczekuję od państwa polskiego, że wprowadzi mechanizmy kompensacyjne dla tych branż gospodarki, które ucierpią na wprowadzeniu obostrzeń. To są także miejsca pracy i o tym trzeba pamiętać!" - dodał Sutryk w swoim wpisie.
Wiosną rząd w ramach rozwiązań z tzw. tarczy antykryzysowej zwolnił przedsiębiorców z możliwości płacenia m.in. składek ZUS przez trzy miesiące. Większość firm skorzystała już z tych możliwości. Nie wiadomo, czy jesienią rządzący wprowadzą kolejne rekompensaty dla poszkodowanych wskutek kryzysu koronawirusowego.