Zdalne nauczanie. Głód najbiedniejszych dzieci. Jedyny pełnowartościowy posiłek jadają w szkole
Zdalne nauczanie powróciło. Tymczasem od lat najbiedniejsze dzieci na Dolnym Śląsku korzystają z programów pomocowych, dzięki którym jedzą w szkole pełnowartościowy obiad, opłacany przez ośrodki pomocy społecznej. Zdalne nauczanie dla wielu oznacza głód.
Część dzieci z najbiedniejszych rodzin korzysta z dożywiania w szkołach. To bardzo dobre rozwiązanie, które zapewnia najmłodszym komfort nauki z pełnym żołądkiem. Posiłki są pełnowartościowe i dostosowane do potrzeb uczniów. Niestety, nauka zdalna wielu osobom odbiera możliwość korzystania z pomocy.
Zdalne nauczanie. Głód najbiedniejszych dzieci. Jedyny pełnowartościowy posiłek jadają w szkole
- Są mamy, które są w domu, ale obiadów nie gotują. Czasami te dzieci jak przychodzą do nas do szkoły, to jedzą tu jedyny ciepły posiłek - powiedziała Radiu Wrocław Katarzyna Kropidło, dyrektorka Szkoły Podstawowej numer 74 na wrocławskim osiedlu Kleczków.
Podczas wiosennej fali epidemii wrocławski Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oferował rodzicom specjalne paczki żywnościowe. Ku sporemu zaskoczeniu pracowników MOPS, program nie cieszył się dużym zainteresowaniem.
Pedofilia w Kościele. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: "Powinna to wyjaśnić niezależna komisja kościelna"
- Zaproponowaliśmy wszystkim rodzinom dostarczania ciepłych posiłków do domu, ale cieszyło się to mniejszym zainteresowaniem. Z 48 rodzin objętych pomocą połowa zrezygnowała na rzecz zwiększonych świadczeń socjalnych - mówi wrocławskiemu radiu Anna Józefiak-Materna, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu.
Więcej pieniędzy dla rodzin nie oznacza jednak, że zostaną one przeznaczone na żywienie dzieci. Tym bardziej, że ciepły, pełnowartościowy posiłek trzeba jeszcze ugotować. Sprawa z pozoru wydaje się być błaha, ale wcale taka nie jest. Niedożywienie i głód wśród najmłodszych to problem sporego kalibru. I nie dotyka on tylko dzieci z Wrocławia. Cierpią również najmłodsi mieszkańcy małych miejscowości. Zdalne nauczanie wiąże się z wieloma niedogodnościami.
Tymczasem zdalne nauczanie będzie obowiązywać jeszcze przez jakiś czas - po tym jak rząd wprowadził nowe obostrzenia, obowiązuje ono również w klasach I-III szkół podstawowych. Już wcześniej objęto nim starsze roczniki szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Premier Mateusz Morawiecki nie chce spekulować, kiedy możliwa będzie rezygnacja z tego trybu nauki. Jest to uzależnione od sytuacji epidemicznej w kraju.