RegionalneWrocławWybory 2020. Jacek Sutryk dosadnie o działaniu Poczty Polskiej. "To jest robienie jaj z wyborów"

Wybory 2020. Jacek Sutryk dosadnie o działaniu Poczty Polskiej. "To jest robienie jaj z wyborów"

Wybory prezydenckie 2020. - To jest ciąg dalszy robienia jaj z wyborów - powiedział prezydent Wrocławia Jacek Sutryk o mailu Poczty Polskiej, która domaga się od samorządowców spisu wyborców. Sternik wrocławskiego magistratu nie zamierza udostępniać operatorowi pocztowemu danych osobowych mieszkańców miasta.

Wybory 2020. Jacek Sutryk dosadnie o działaniu Poczty Polskiej. "To jest robienie jaj z wyborów"
Źródło zdjęć: © Flickr | Lukas Plewnia - CC BY-SA 2.0
Łukasz Kuczera

24.04.2020 13:43

10 maja w Polsce ma się odbyć pierwsza tura wyborów prezydenckich, mimo ogłoszonego w kraju stanu epidemii. Rząd Mateusza Morawieckiego stoi na stanowisku, że mogą się one odbyć w formie korespondencyjnej. Tyle że ustawa w tej sprawie nadal jest procedowana przez Senat.

Wybory 2020. Wrocław. Sutryk: To jest ciąg dalszy robienia jaj z wyborów

Zgodnie z treścią ustawy, która nadal nie została zatwierdzona przez parlament i podpisana przez prezydenta, za wybory w maju ma być odpowiedzialna Poczta Polska.

Firma, nie czekając na moment wejścia w życie ustawy, wysłała do samorządów w nocy ze środy na czwartek, anonimowego maila. Kończył się on słowami "z wyrazami szacunku Poczta Polska". W nim operator pocztowy domaga się przedstawienia spisu wyborców - podania ich imion i nazwisk, numerów PESEL czy adresów zamieszkania.

- W ogóle nie mam pretensji do Poczty Polskiej, ponieważ jest instrumentem i przedmiotem w tym działaniu. Nawet nikt się nie podpisał, może zabrakło odwagi, nie wiem. To była godz. 1.40 w nocy. Może sam bym się zapomniał podpisać o tej porze - skomentował prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Wybory 2020. Wrocław nie zamierza udostępniać danych poczcie

- To jest ciąg dalszy robienia jaj z wyborów - stwierdził dosadnie prezydent Wrocławia.

- Oczekuje się od nas bezprawnego działania. Nie ma takiego aktu normatywnego, który byłby postawą takiego żądania i działania - dodał Jacek Sutryk.

Sternik wrocławskiego magistratu zwrócił uwagę na to, że w Polsce ciągle obowiązuje zasada legalizmu i jako samorządowiec musi się kierować literą prawa.

- Zrobię wam takie wybory korespondencyjne, jakich jeszcze w życiu nie mieliście. Chcę tylko podstawy prawnej do tego. Tyle że nikt nie chce z nami rozmawiać o tym. Jest mi z tego powodu przykro. Poświęciliśmy na to pół dnia, zamiast zajmować się gospodarką i walką z epidemią - podsumował Sutryk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wrocławkoronawiruswybory 2020
Zobacz także
Komentarze (0)