Śledczy, zwany we Wrocławiu "Czerwonym Październikiem", aktywnie oskarżał opozycjonistów w czasie stanu wojennego. Katowicka prokuratura dysponuje też dowodami wskazującymi, że informował gangsterów o prowadzonych przeciwko nim postępowaniach i zebranych dowodach.
Majda trafi do katowickiej prokuratury, gdzie zostaną mu przedstawione zarzuty łapówkarstwa, układania śledztw pod dyktando gangsterów, przyjmowania pieniędzy od biznesmenów w zamian za wszczynanie postępowań przeciwko konkurencyjnym firmom i umarzania tym "zaprzyjaźnionym".
Kolejnym wrocławskim prokuratorem, który niebawem może oglądać świat zza krat, jest Zbigniew Nawojczyk. Jemu śledczy zamierzają również postawić zarzuty łapówkarstwa i korupcji, donosi "Nasz Dziennik" i dodaje, że w areszcie przebywa także inny znany wrocławski prokurator - Stanisław Ozimina. (PAP)