Wrocław. Zabawa w smutnym kolorze blues. Trwa bluesowy festiwal Vertigo
Pierwsza edycja muzycznej imprezy, która będzie kończyć wrocławskie lato, wystartowała. Vertigo Summer Blues Festiwal nie ma jednego miejsca - muzyka rozbrzmiewa w miejscach, które dobrze kojarzą się z podróżami i letnią rekreacją we Wrocławiu.
To wydarzenie dla fanów bluesa, ale nie tylko. Pokochać tę muzykę mogą przecież wszyscy, a dzięki nowym dźwiękom można będzie dostrzec piękno wrocławskich letnich miejscówek.
Czwartkowy koncert, zaplanowany w sali koncertowej hotelu The Bridge Wroclaw - MGallery, będzie hołdem dla legendarnej grupy Breakout. Muzycy zagrają pod przywództwem Kazika Pabiasza, godzinie 20.00.
W siedzibie organizatora festiwalu, w klubie Jazz Club & Restaurant, o tej samej porze, odbędzie się piątkowy koncert. Zagra zespół TheCrackers. Bartek Miarka i Sebastian Riedel zagrają w sobotę w plenerze. Znany duet wystąpi w Babim Lecie na Partynicach, na Torze Wyścigów Konnych o godzinie 19.
Wrocław. Zabawa w smutnym kolorze blues. Trwa bluesowy festiwal Vertigo
Niedziela to tradycyjne granie na Wyspie Daliowej. W tym dniu odbędą się jednak aż dwa koncerty kończące Vertigo Summer Blues Festival. O godzinie 14 na improwizowaną scenę koło słynnej rzeźby Nawa Oskara Zięty wyjdą muzycy z VV Project .Ten zespół jest dobrze znany wrocławskim fanom muzyki ze sceny Vertigo, przewodzi mu Valentina Vatutina.
Wieczorem, na zakończenie bluesowej imprezy, wystąpią Boogie Boys. Ten koncert zapowiada śpiewająco - szykuje się szalona zabawa, która sprawi, że goście będą tęsknić do następnej letniej edycji bluesa we Wrocławiu. Boogie Boys zagrają w Marinie Kleczków o 19.