Wrocław. Ukradli toi-toia z placu budowy. Odnalazł się sto kilometrów dalej

Kilka miesięcy temu jedna z firm z Lubina zgłosiła kradzież przenośnej toalety, ale wtedy nie udało się zidentyfikować sprawcy przestępstwa. Toi-toi przypadkowo się odnalazł - sto kilometrów dalej, tuż pod Wrocławiem.

toi toi toi-toi toaletaWrocław. Ukradli toi-toia z placu budowy. Odnalazł się sto kilometrów dalej
Źródło zdjęć: © Pixabay | ArturLuczka
Łukasz Kuczera

Wartość jednej toalety przenośnej to ok. 6 tys. złotych, dlatego też gdy przed paroma miesiąca skradziono ją z placu budowy na terenie Lubina, sprawa została zgłoszona na policję. Zawiadomienie złożyła firma, która jedynie wynajmowała urządzenie dla swoich pracowników.

Wrocław. Ukradli toi-toia z placu budowy. Odnalazł się sto kilometrów dalej

Lubińscy funkcjonariusze na miejscu kradzieży nie byli w stanie znaleźć żadnych śladów, które mogłyby pomóc w identyfikacji złodzieja. Dlatego też sprawa charakterystycznej, plastikowej budki posiadała status nierozstrzygniętej. Aż do teraz.

W ubiegły weekend policjanci z Lubina otrzymali bowiem telefon spod Wrocławia. Toi-toi bowiem się odnalazł - sto kilometrów od miejsca, w którym był widziany po raz ostatni. Stał na prywatnej posesji w Kątach Wrocławskich.

Koronawirus w Polsce. Wigilia tylko w 5 osób? Piotr Zgorzelski ironizuje

- Do wrocławskich funkcjonariuszy zgłosił się pracownik firmy wynajmującej przenośne toalety. Mężczyzna poinformował, że kiedy dostarczał na teren budowy urządzenie sanitarne typu toi toi, zwrócił uwagę na podobne stojące za sąsiednim płotem - informuje sierż. szt. Krzysztof Marcjan.

Mężczyzna sprawdził "poszukiwaną" toaletę i wpisał jej numer do wewnętrznej bazy firmy, po czym otrzymał informację, że zaginęła ona przed kilkoma miesiącami w Lubinie. Dlatego postanowił przekazać wiadomość dalej - policjantom oraz własnemu przedsiębiorstwu.

- Mundurowi przyjechali na miejsce i przeprowadzili czynności mogące pomóc w ustaleniu, w jaki sposób urządzenie o wartości 6 tys. złotych znalazło się ponad 100 kilometrów dalej, od miejsca w którym wcześniej stało. Dalszą część policyjnych działań dotyczących kradzieży mienia będą prowadzić już funkcjonariusze z jednostki, na terenie której prawdopodobnie doszło do przestępstwa - dodaje sierż. szt. Marcjan.

Źródło artykułu: wroclaw.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Utrudnienia na krakowskim lotnisku. Wszystko przez mgłę
Utrudnienia na krakowskim lotnisku. Wszystko przez mgłę
Zaalarmował policję ws. bomby na torach. Zgłoszenie było fałszywe
Zaalarmował policję ws. bomby na torach. Zgłoszenie było fałszywe
Nowa Zelandia: 32-latek połknął naszyjnik. Był wart ok. 19 tys. USD
Nowa Zelandia: 32-latek połknął naszyjnik. Był wart ok. 19 tys. USD
Skazani bez rozprawy. Więzienie dla rodziców po śmierci niemowlaka
Skazani bez rozprawy. Więzienie dla rodziców po śmierci niemowlaka