Wrocław. Uczczono pamięć Bartłomieja Skrzyńskiego. Przy Stadionie Olimpijskim stanął krasnal "Skrzynia"
12 lipca, w dniu urodzin zmarłego w ubiegłym roku Bartłomieja Skrzyńskiego, przy Stadionie Olimpijskim odsłonięto nowego wrocławskiego krasnala - "Skrzynię". W uroczystości wzięli udział przyjaciele i rodzina zmarłego, w tym żużlowiec Betardu Sparty Wrocław, Maciej Janowski.
Bartłomiej Skrzyński zapisał się trwale na kartach historii Wrocławia. Nic więc dziwnego, iż postanowiono uczcić jego pamięć. Krasnal o imieniu "Skrzynia" stanął przy Stadionie Olimpijskim, czyli w miejscu, które działacz społeczny szczególnie sobie upodobał.
Wrocław. Uczczono pamięć Bartłomieja Skrzyńskiego. Przy Stadionie Olimpijskim stanął krasnal "Skrzynia"
Uroczystość odsłonięcia krasnala odbyła się 12 lipca, w dniu urodzin Bartłomieja Skrzyńskiego. - Stadion Olimpijski związany jest z żużlem - twoją miłością. Pragnąłeś, żeby został przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnością. I stało się. (…) Krasnal to taki mały, wielki człowiek. Takim byłeś ty, Bartek - mówiła wzruszona mama Bartłomieja Skrzyńskiego, cytowana przez wroclaw.pl.
W uroczystości udział wziął kapitan Betardu Sparty Wrocław, Maciej Janowski. - Bardzo się cieszę, że mogę tu z wami być w tej szczególnej chwili. Mogę tylko powiedzieć ze strony koleżeńskiej, jak pamiętam Bartka. On co najśmieszniejsze, zawsze był szybciej ode mnie na stadionie przed zawodami. I to on zawsze witał mnie swoim dużym uśmiechem. Czy to właśnie w gronie rodzinnym, czy z przyjaciółmi - powiedział żużlowiec.
Ukarany biskup na pielgrzymce Radia Maryja. "To nie są kary"
- Dobrze było go mieć przy sobie. Zawsze przed cięższymi zawodami ta chwila rozmowy bardzo rozluźniała i czuć było to dobro i to ciepło Bartka, którym nas wszystkich zarażał. Ogromne wyrazy szacunku dla członków rodziny i dla przyjaciół, za to że umożliwiali Bartkowi przyjazdy właśnie na stadion i spędzanie z nami czasu. Był niezwykłym człowiekiem i bardzo się cieszę, że zostanie na mapie Wrocławia uhonorowany tym krasnalem - dodał Maciej Janowski.
Bartłomiej Skrzyński nie tylko zarażał dobrą energią i działał społecznie. Bardzo otwarcie mówił także o swojej chorobie - postępującym zaniku mięśni Duchenne’a.